Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
Likwidacja USAID. Wskazują konsekwencje
USAID była istniejącą od 1961 r. niezależną agencją federalną, największą państwową instytucją pomocową na świecie. Jej budżet wynosił ponad 50 mld dol., czyli 0,7 proc. budżetu federalnego. Prowadziła działalność w ponad 100 krajach świata.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także:
Ekstremalne upały we Francji. Turyści w Paryżu zmienili plany
Ekspert z Instytutu Zarządzania w Ochronie Zdrowia Uczelni Łazarskiego w Warszawie dr Jerzy Gryglewicz powiedział PAP, że głównym powodem tych cięć jest to, że Stany Zjednoczone są zadłużone na gigantyczną kwotę 36 bilionów dolarów i muszą ograniczyć wydatki budżetowe.
Międzynarodowa grupa badaczy ostrzega na łamach pisma "Lancet", że z powodu likwidacji USAID do 2030 r. może umrzeć 14 mln ludzi. Co trzecią ofiarą tych cięć finansowych będą dzieci poniżej 5. roku życia.
Dr Gryglewicz z dużą ostrożnością podchodzi do tych danych. - Zmniejszenie liczby zgonów nie jest uzależnione tylko od tych pomocowych środków finansowych, ale także od wielu innych działań podejmowanych w poszczególnych krajach. Uważam zatem, że podane w tym raporcie wyliczenia nie są precyzyjne - zaznaczył w wypowiedzi dla PAP.
Inne państwa mogą przejąć rolę USA
Ekspert ds. zdrowia potwierdził, że w jakimś stopniu inne państwa, na przykład Chiny i Unia Europejska, mogą zrekompensować wycofanie pomocy w ramach USAID przez Stany Zjednoczone.
- Ale przede wszystkim wszystkie programy pomocowe powinny być przeanalizowane pod względem ich efektywności. A tego właśnie wcześniej nie było. Na to wskazywał Elon Musk, że te pieniądze często nie były wydawane racjonalnie. Zawsze warto analizować zrealizowane programy pod względem ich efektów końcowych. Czasami lepiej jest dokonać racjonalnych cięć i na nowo odbudować nawet te same przedsięwzięcia, w oparciu o nowe rozwiązania"– dodał dr Gryglewicz.
Jego zdaniem może to zabrzmieć paradoksalnie, ale problemy zdrowotne Stanów Zjednoczonych są w pewnym sensie większe niż Afryki. Jako przykład podał, że 80 proc. młodzieży amerykańskiej ze względów zdrowotnych nie kwalifikuje się obecnie do służby wojskowej.
Źródło: