Pierwszy dzień Wimbledonu i od razu taka wpadka. Niesamowite, co zrobiła gwiazda (WIDEO)

6 dni temu 16
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Madison Keys najadła się wstydu po jednym ze swoich pierwszych podań. Serwis ewidentnie nie wyszedł Amerykance, piłka leciała zdecydowanie dłużej niż zwykle i ostatecznie minimalnie wylądowała ma aucie.

Madison Keys po nieudanym serwisie.

Triumfatorka poprzedniego Australian Open nieczysto trafiła piłkę, a to spowodowało wyjątkowo wysokie odbicie. Sama piłka leciała bardzo długo jak na tenisowe realia.

ZOBACZ TAKŻE: 6:0, 6:0! Znana tenisistka znokautowana na Wimbledonie. 45 minut i po wszystkim

Elena-Gabriela Ruse była wyjątkowo zaskoczona takim serwisem wyżej plasującej się w światowym rankingu rywalki. Mimo zdziwienia, musiała szybko reagować, bowiem piłka dostała wstecznej rotacji i była realna szansa, że wróci ona na boisko. Tak się jednak nie stało.

Rumunka odegrała, ale automatyczny system szybko wywołał aut po przestrzelonym serwisie Keys. Niektórzy kibice zareagowali śmiechem, inni wymownie westchnęli. Sama Amerykanka także szybko wybuchła śmiechem po swoim serwisie.

Mimo nieudanego serwisu, ósma "rakieta" świata wygrała z Ruse 6:7, 7:5, 7:5 i w 1/32 finału zmierzy się z Olgą Danilović.

MS, Polsat Sport

Przejdź na Polsatsport.pl

Przeczytaj źródło