Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
W spotkaniu z Kanadą niemieccy siatkarze prowadzili 2:1 w setach, w starciu z Włochami wygrywali już 2:0, natomiast tym razem to oni od początku byli w roli "ścigających".
ZOBACZ TAKŻE: Liga Narodów siatkarzy 2025: Wyniki i skróty meczów - niedziela 15.06
Pierwszego seta dzięki mocnemu finiszowi wygrali Bułgarzy - szczęśliwy as serwisowy Aleksandra Nikołowa (piłka przewinęła się po siatce na niemiecką stronę) dał im zwycięstwo 25:22.
Drugą partię świetnie otworzyli Niemcy (5:1), ale ich rywale szybko odrobili straty (6:6). Potem do stanu 18:18 trwała walka punkt za punkt, aż wreszcie pojedynczy blok Joschy Kunstmanna na Ilji Petkowie dał ekipie Winiarskiego dwupunktowe prowadzenie. Chwilę później niemieccy siatkarzy powiększyli swoją przewagę do trzech oczek (22:19), utrzymali je do końca (25:22) i doprowadzili do remisu.
Set numer trzy przebiegał pod dyktando zespołu trenera Gianlorenzo Blenginiego. Jego przewaga uwidoczniła się w drugiej połowie tej części meczu - z wyniku 13:12 błyskawicznie zrobiło się 17:12, potem Bułgarzy podwyższyli na 22:16, a po ataku świetnie dysponowanego Aleksandra Nikołowa zwyciężyli 25:19.
Druga część czwartej odsłony należała z kolei do Niemców, którzy w końcówce wyszli na prowadzenie 22:17. Siatkarze z Bułgarii dzięki punktowym akcjom w bloku zmniejszyli straty do tylko jednego punktu (22:21), ale wyrównać nie zdołali. Atak z szóstej strefy najlepiej punktującego w niemieckiej ekipie Erika Rohrsa dał Niemcom wygraną 25:23 i tie-breaka.
W rozstrzygającej piątej partii Bułgarzy już na samym początku zbudowali trzypunktową przewagę (5:2) i potem uważnie jej pilnowali. Niemcom udało się na chwilę zbliżyć na jeden punkt (10:9), ale kolejne trzy akcje wygrała ekipa Blenginiego i prowadząc 13:9 była już w bardzo komfortowej sytuacji.
Ostatnie minuty spotkania dostarczyły jednak dużych emocji. Niemiecka drużyna obroniła dwa meczbole i przez chwilę wydawało się, że obroni także trzeciego - przy stanie 14:12 sędzia pokazał aut po ataku Tima Petera, ale wzięty przez Winiarskiego challenge pokazał, iż piłka dotknęła rąk jednego z Bułgarów.
Challenge'em odpowiedział jednak również Blengini i wtedy okazało się, że rozpoczynający akcję zagrywką Erik Rohrs nieznacznie nastąpił na linię końcową boiska. Tie-break zakończył się zatem wygraną Bułgarii 15:12, a cały mecz - jej zwycięstwem 3:2.
Najlepiej punktującym graczem spotkania był Aleksandar Nikołow, który zdobył aż 28 punktów (24/41 w ataku, 3 bloki, 1 as). Dla niemieckiej ekipy 18 punktów wywalczył Rohrs, a 17 - atakujący Filip John.
Dla bułgarskiego zespołu niedzielne zwycięstwo było drugim w tej edycji VNL. Wcześniej siatkarze trenera Blenginiego pokonali w Quebecu Argentynę 3:0 oraz przegrali 1:3 z Włochami. Przed nimi jeszcze starcie z Kanadą. Z kolei Niemcy, którzy w każdym z trzech przegranych spotkań zdobyli po jednym punkcie, szansy na pierwsze zwycięstwo w rozgrywkach będą szukać w meczu z Francją.
Liga Narodów 2025, Quebec
Bułgaria - Niemcy 3:2 (25:22, 22:25, 25:19, 23:25, 15:12)
Bułgaria: Simeon Nikołow (7), Wenisław Antow (17), Aleksandar Nikołow (28), Asparuh Asparuhow (10), Ilja Petkow (7), Presław Petkow (3), Martin Bożiłow (libero) oraz Krasimir Georgiew (4), Georgi Tatarow (1), Stoił Palew (1), Rusi Żelew.
Niemcy: Jan Zimmermann (1), Filip John (17), Erik Rohrs (18), Theo Mohwinkel (1), Lukas Maase (8), Simon Torwie (10), Leonard Graven (libero) oraz Joscha Kunstmann (4), Tim Peter (5), Eric Burggraf, Yann Bohme, Leon Meier, Moritz Eckardt.
GW, Polsat Sport