Okiem Diabła. Siatkarski poligon doświadczalny. Jak Polacy spisali się w Lidze Narodów?

6 dni temu 16
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Siatkarski poligon dla twardzieli

Zabierając wojsko na poligon, oficer życzyłby sobie najbardziej ekstremalnych warunków. Deszczu, błota, słońca, upału, wiatru, ataku przeciwnika z lądu, morza i powietrza. Wszystkich możliwych sytuacji, jakie mogą przydarzyć się w prawdziwej wojnie.


Grbić przed wylotem do Chicago pewnie nawet nie marzył o tym, co jego i nasz zespół spotkało, mimo że przeczuwaliśmy - ze względu na jakość przeciwników - kłopoty.


Dostaliśmy po tym turnieju masę informacji i niech się teraz Nikola martwi, co z tym zrobić. Silne Włochy i tie-break. Ratowanie meczu z Kanadą. Najlepsza Brazylia od dłuższego czasu. Czego chcieć więcej w momencie przygotowań do mistrzostw świata?!

Nie wiem, kto na dzisiaj będzie naszym pierwszym rozgrywającym, a wiemy, jak lubi Grbić mieć ustaloną hierarchię.

Sasak po miesiącach fantastycznej formy odbił się od ściany i dobrze, bo za dobrze nie może być. Niech się uczy, że nie zawsze jest niedziela. Wciąż to dla mnie zawodnik, na którego warto stawiać.


Szalpuk to najlepszy Szalpuk od... chyba pierwszego meczu w Politechnice, kiedy zdobył nagrodę MVP, mając 18 lat. Pewny siebie, stanowczy w ataku, a co najciekawsze, to poczuwający się do roli lidera i przywódcy. Pokazał trenerowi, co może drużynie dać i niech się teraz Śliwka z Bednorzem martwią, jak tę wysoko podniesioną poprzeczkę przeskoczyć.


Granieczny cały czas robi progres. W Gorzowie zdarzały mu się sytuacje, kiedy bronił prawdziwe ciosy, żeby za chwilę nie dograć łatwej piłki, co w jego wieku jest normalne. Coraz więcej jest wokół niego jakości.


Nowak superstar. Nie przypominam sobie takiego wejścia z buta do naszej kadry. Chyba nie czytał, że do gry w reprezentacji się dojrzewa, że Biało-Czerwona koszulka więcej waży, że presja jest inna niż w klubie. Jemu po prostu nikt tego nie powiedział, więc wchodzi chłop na boisko bez żadnych kompleksów i się bawi.


Komenda nierówny, ale łatwo nie miał, bo chyba wspólnie z Sasakiem zapomnieli, jak się powinno współpracować, ale nie mam większych zarzutów, poza końcówką tie-breaka z Włochami i niedokładnością wystawy w meczu z Brazylią. Grał dobrze, ale Firleja na dzisiaj nie przeskoczył.

Czunkiewicz wciąż wygląda, jakby pierwszy raz odwiedził wesołe miasteczko i chciałby spróbować wszystkich atrakcji naraz. Uśmiecham się widząc tę jego zwykłą chłopięcą, szczerą radość, mogąc nosić koszulkę kadry Polski. Występ na plus.

Semeniuk wrócił. Maszyna do narzucania przeciwnikowi warunków. W każdym elemencie twardy jak skała. Pełna kontrola przy każdym kontakcie z piłką i żadnego grania na alibi.


Poręba. Adamczyk, Jakubiszak. Żaden nie zawiódł, ale żadnego nie zapamiętałem.

Gierżot łatwo nie ma. Wciąż młody, ale już nie za bardzo. Wciąż perspektywiczny, ale lata lecą. Ma masę atutów, ale też ma pewne braki. Może po prostu dajmy mu grać, zamiast skupiać się na oczekiwaniach. Obecny Gierżot poza może kadrą Francji pewnie znalazłby miejsce w każdej innej reprezentacji, a w większości jako szóstkowy gracz. Mecz słaby i mecz dobry, więc ciężko ocenić, co dalej. Dalej pewnie Uniwersjada.

Śliwka ma coś, co łączy drużynę i to coś bardzo Grbicowi się podoba. Jeżeli chodzi o samą siatkówkę, to na plus w szczególności ze względu na awaryjny tryb powołania. Przecież jeszcze to nie miał być jego czas.


#wideo 7 Śliwka

Starsi panowie wciąż mają ogień w oczach

Lozano 69 lat, Rezedne 65 lat, Velasco 73 lata. Doświadczeni trenerzy wciąż mają w sobie ogień i wciąż potrafią uczyć siatkówki. Młodzież wprowadza nowinki. Komputerki, testery, czujniki. Za to starzy mają po prostu nosa, charyzmę i przede wszystkim doświadczenie w prowadzeniu drużyny. Bardzo ciekawych i rzadko spotykanym zjawiskiem jest sposób budowania swoich sztabu przez dwie legendy Rezende i Velasco. Rezende do współpracy zaprasza dwóch już bardzo utytułowanych trenerów - Leonaldo i Frąckowiaka, którzy spokojnie sami mogliby poprowadzić niejedną reprezentację, a Velasco posiłkuję się Barbolinim.


Starzy doświadczeni trenerzy chcą mieć obok siebie równie doświadczonych asystentów, aby nic nie mogło umknąć.


W erze, kiedy trzeba łagodniej prowadzić młodych sportowców, trzeba uważać na słowa, kiedy wrażliwość powoli wypiera testosteron, wjeżdża Rezende i od pierwszej do ostatniej piłki tańczy przy linii. Nic mu się nie podoba, wszystko można poprawić, jak trzeba to potrafi przeorać zawodników na przerwach, ale na sam koniec oni wychodzą na boisko i pokazują najpiękniejszą Brazylię, za którą już zatęskniliśmy. Fantastyczny Cachopa, naładowany suwalskimi kartaczami Honorato, rewelacyjne środki. Dwóch atakujących nie z tego świata (tak na marginesie to mam wrażenie, że Darlan dopadł i zjadł wszystkie kartacze, jakie Honorato przywiózł z Suwałk). Fruwający po boisku libero Maique, a na deser nowa brazylijska gwiazda Bergmann.


Rezende to wszystko musiał na nowo posklejać i na nowo dać całemu światu zespół, który z przyjemnością się ogląda.

Podsumowanie Ligi Narodów:

1. Brazylia przepiękna.
2. Polska również.
3. Włochy najmocniejszym składem, ale jeszcze to nie to. Jadą na zaciągniętym ręcznym.
4. Japonia cudowna.
5. Francja pokazuje zaplecze, które jest mocne.
6. Ukraina nauczona grać PlusLidze teraz spija śmietankę.
7. Argentyna więcej nie ma, czyli znowu wyciąganie maksimum. Ciekawy młody atakujący Gomez i plasterek na nosie Vicentina, którego dostał od Marcina Mięciela.
8. Niemcy jeden krok w tył, jeden w przód, jeden w bok, ale więcej ciężko wycisnąć.
9. Kuba jak nie Kuba. Pozytywna, uśmiechnięta i jeszcze nikt się nie pokłócił!
10. Iran bardzo mi się podoba. Irański styl połączony z mądrością i wyważeniem Piazzy może odpalić.
11. Bułgaria to Nikołowy i Grozdanov. Przyglądamy się.
12. Słowenia po odejściu Pajenka z Vincicem będzie żyła!
13. W USA potencjał jest.
14. Kanada potencjał również ma. Ciekawie rozwija się Hofer.
15. Chiny są i tak trzy miejsca wyżej, niż się spodziewałem.
16. Turcja miała wskoczyć do elity, ale wciąż nie wskakuje.
17. Holandia jest za słaba na VNL.
18. Serbia ech...

Serbia na łopatkach

Masz turniej VNL u siebie i dodatkowo dostajesz najłatwiejszych przeciwników. Co może pójść nie tak? Ano wszystko. Cztery mecz i cztery raz po 1-3 z Iranem, Kubą, Argentyną i Niemcami. Po prostu serbski dramat w czterech aktach. Ciężko się już słucha o wymianie pokoleniowej i resecie, bo ciężko tego słuchać zaglądając równocześnie w PESEL i CV pierwszej szóstki.


Ivović 35 lat, Luburić 32 lata, Todorowić 27 lat, Masulović Nemanja 30 lat, Masulović Velijko 23 lat i Nedeljković 28 lat.


To nie jest oczywiście zespół na wygranie VNL, ale na pewno nie jest to ekipa, która jest ostatnia i z którą, aby wygrać wystarczy przeserwować na drugą stronę.


Jestem ciekawy jak to się rozwinie, bo oni nie grają z meczu na mecz lepiej tylko gorzej.

Nowy system challenge w PlusLidze

A tak naprawdę to stary, ale dopuszczający więcej weryfikacji. Do tej pory mieliśmy najczęściej dwie sytuacje, przy których było bardzo dużo awantur ze względu na bardzo trudną ocenę. Piłka latająca nad antenką i zagranie pod/nad górną taśmą.


Było to bardzo trudne do oceny z kamer challengowych, więc sędziowie zazwyczaj nie dopuszczali do takich weryfikacji, o ile się nie pomylili, to wtedy dopuszczali.


W przyszłym sezonie będzie można te piłki sprawdzać, ale kamery wciąż będą tak samo ustawione, więc będzie podobnie jak było, czyli trener chce sprawdzić, a sędzia po obejrzeniu wideo będzie odpowiadał "ciężko ocenić".


Boję się wydłużania przez to meczów, ale zobaczymy jak to wyjdzie w praniu.


Na jedną zmianę czekałem, czyli na sprawdzanie piłki w boisku lub aucie automatycznie przez system i długo poczekam, tak pewnie kilka lat. Na teraz nie mamy takich możliwości i długo mieć nie będziemy.


Więc zmiany są kosmetyczne, ale za to kamery cały czas mają być lepsze, co ułatwi pracę sędziom.


Mnie bardzo podoba się tłumaczenie kibicom na VNL skomplikowanych sytuacji przez sędziego pierwszego i myślę, że mogłoby się to u nas na halach przyjąć. Często kibic na hali podczas zamieszania nie wie, co i dlaczego jest sprawdzane, więc takie szybkie wyjaśnienie dla widzów na hali byłoby ciekawe.

Przejdź na Polsatsport.pl

Przeczytaj źródło