Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
Na stronie pomocy Google’a znajduje się dokładny opis nowej funkcji – jej zastosowań, możliwości oraz tego co może dać wydawcom. Pierwszy z benefitów to „zwiększenie przychodów z najbardziej zaangażowanych użytkowników”, drugi brzmi następująco: „Skuteczne zarabianie na użytkownikach, którzy często odwiedzają Twoją stronę, dzięki stworzeniu dodatkowych źródeł przychodów”.
Zobacz: Ruch na stronach wydawców "miażdżony" przez Google i AI
Co to jest i jak działa Offerwall?
To tak na dobrą sprawę wiadomości pop-up wyświetlane użytkownikom serwisu. Tworzyć i zarządzać nimi można w menadżerze reklam Google’a AdSense. Taka wiadomość Offerwall ma na celu zablokowanie danej treści użytkownikowi i pokazanie sposobu w jaki może ją odblokować. W tej chwili jedyną możliwą opcją jest obejrzenie krótkiej reklamy wideo. W przyszłości mają zostać wprowadzone nowe elementy takie jak mikropłatności, wypełnianie ankiet czy zapisanie się na newsletter. W polskim tłumaczeniu nazywane jest to „reklamą z nagrodą”.
Google zapowiada pełną kontrole nad tym gdzie, kiedy i z jaką częstotliwością wiadomości Offerwall będą wyświetlane. Dodatkowo AI ma analizować i sugerować jak „reklamy z nagrodą” mają się wyświetlać, aby generować najlepsze rezultaty.

Newsletter WirtualneMedia.pl w Twojej skrzynce mailowej
Czy Offerwall pomoże wydawcom odbudować straty?
Google testował Offerwall przez ostatni rok na tysiącu wydawców na całym świecie. Średnio udało się zwiększyć przychody wydawców o 9 procent, co nijak się ma do strat w ruchu sięgającym często ponad 50 procent.
Bądźmy szczerzy, ale identyczne rozwiązania do Offerwall istnieją w mediach od wielu lat. Działają z różnym skutkiem o czym wspomina serwis Techcrunch.com, który jako przykład podaje mikropłatności za pojedyncze artykuły czy treści. Te nie zyskały uznania w oczach czytelników serwisów informacyjnych i większość wydawców szybko się z nich wycofała. Natomiast serwis SocialMediaToday.com zwraca uwagę, że wiadomości Offerwall to są pop-upy, które dla użytkowników są straszliwie irytujące, a ich klikalność znikoma.
Wiele zależy od tego jak Offerwall będzie rozwijany przez kolejne miesiące i czy wspierająca go sztuczna inteligencja będzie w stanie optymalizować zyski. W tym momencie czołowi wydawcy mogą raczej się skłaniać ku podobnym rozwiązaniom z innych firm lub tworzyć i rozwijać własne.
Zobacz: Czy algorytmy zabiły dziennikarstwo? Redaktorzy naczelni o "robieniu" mediów w 2025 roku