Nowy bat na kierowców już na polskich drogach. Zapomnisz się? No to zapłacisz

5 godziny temu 6

Od 19 sierpnia 2025 roku na Śląsku zaczęła działać technologia, która podnosi poprzeczkę w kontroli prędkości tak wysoko, że dotychczasowe nawyki kierowców raz na zawsze przestaną działać. Mowa o TraffiStar SR390, a tak się składa, że to nie są zwykłe fotoradary, a zupełnie nowa generacja urządzeń, która widzi więcej, szybciej i dokładniej.

Gdzie znalazły się dwa nowe fotoradary TraffiStar SR390?

Dwa fotoradary TraffiStar SR390 rozpoczęły pracę przy ul. J. Karola w Tarnowskich Górach i przy ul. Kozielskiej w Raciborzu. Obie lokalizacje mają limit 50 km/h i nie zostały wybrane przypadkiem, bo są to akurat miejsca z dużym natężeniem ruchu, gdzie klasyczne metody kontroli zbyt często zawodziły. Teraz te odcinki będą obserwowane z jeszcze wyższą precyzją, bo nowe fotoradary nie patrzą na wszystkich kierowców jak na jedną masę. TraffiStar SR390 rozróżnia bowiem automatycznie klasy pojazdów i przykłada właściwe limity, co jest kluczowe przede wszystkim na sekcje poza odcinkami zabudowanymi. Na nich ciężarówka jest oceniana jak ciężarówka, a osobówka jak osobówka, a dla przypomnienia, wtedy mandat dla ciężkiego zestawu zaczyna się po przekroczeniu 70 km/h, a dla auta osobowego po 90 km/h.

Czytaj też: 24-calowe koła i tryb Terra w nowym Cadillacu. Elevated Velocity to elektryczny crossover, który nie boi się zjechać z asfaltu

Najmocniejsza karta? TraffiStar SR390 wyróżnia się tym, że jednocześnie śledzi wiele pasów. Każdy samochód dostaje swój tor, swoją prędkość i tym samym swój werdykt, czy aby kierowca nie przesadził z prędkością. Do tego dochodzi 98-procentowa czytelność zdjęć także nocą i w trudnych warunkach, a nawet znacznie większy zasięg niż w starszych modelach. W praktyce oznacza to, że gwałtowne hamowanie tuż przed “sesją zdjęciową” może się już nie udać.

Plan na całą Polskę do wakacji 2026 roku

Instalacja dwóch TraffiStar SR390 to dopiero początek. Dwa uruchomienia otwierają długą listę instalacji, która ma wynieść łącznie 70 w całym kraju, a plan zakłada domknięcie projektu przed wakacjami 2026 roku. Inwestycja jest finansowana z Krajowego Planu Odbudowy, a w lutym 2025 roku publikacji doczekała się pierwsza częściowa lista lokalizacji rozrzuconych po różnych województwach. Mapa będzie gęstniała z miesiąca na miesiąc, więc to najwyższy czas, aby… ćwiczyć. Jeśli do tej pory zdejmowałeś nogę z gazu dopiero wtedy, gdy zobaczyłeś fotoradar, to szykuj się na zmianę przyzwyczajeń. Strefa egzekwowania to już nie “kropka na drodze”, ale cały monitorowany odcinek. System widzi kilka aut naraz, w obu kierunkach i przypisuje każdemu właściwy limit, a to zupełnie zmienia postać rzeczy. W skrócie? Po prostu opłaca się jechać legalnie.

Czytaj też: Volvo ma poważny problem z systemem hamowania. Tysiące aut zagrożonych niebezpieczną usterką

Nowe fotoradary nie są po to, żeby cię zaskoczyć. Są po to, żeby wymusić bezpieczniejsze zachowania tam, gdzie dotąd panował przypadek. Więcej pasów pod okiem kamery, lepsza rozpoznawalność zdjęć, limity dopasowane do klasy pojazdu to zestaw narzędzi, który ma realną szansę ograniczyć wykroczenia i podnieść bezpieczeństwo wszystkich uczestników ruchu.

Przeczytaj źródło