Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
Intensywne opady deszczu nad Polską
We wtorek 8 lipca w Polsce zaczną się ogromne ulewy, które mogą potrwać nawet kilka dni. Nadejście silnych opadów deszczu jest związane z przejściem niżu genueńskiego nad naszym krajem. Prawdziwe apogeum intensywnego deszczu ma nastąpić w środę 9 maja i w czwartek 10 maja. Najgorzej ma być w południowych rejonach Polski. 100-150 mm deszczu ma spaść na wschodzie, południu i w centrum. W górach może być to nawet około 200 mm. We wtorek 8 lipca będą przelotne opady deszczu oraz burze, lokalnie z gradem. Suma opadów podczas burz do 25 mm, a na południu i w centrum kraju do 40 mm.
Możliwe wezbrania rzek i podtopienia
Ulewne deszcze mogą doprowadzić do gwałtownych wezbrań rzek i podtopień. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) poinformował, że prognozowane są raptowne wezbrania rzek do stanów ostrzegawczych i alarmowych, a miejscami zdarzenia o charakterze powodziowym. Największe ryzyko jest w górnych odcinkach Wisły oraz w górnej i środkowej Odrze. Możliwe są przekroczenia stanów ostrzegawczych i alarmowych, a zalane mogą być drogi i zabudowania.
Zmiany klimatu potęgują ekstremalne ulewy i susze
Ekstrema pogodowe - z jednej strony gwałtowne ulewy, z drugiej fale upałów - są wśród przewidywanych przez naukowców skutków zmian klimatu. O ile roczna suma opadów może się nie zmieniać, to inny będzie ich rozkład: wzrasta liczba opadów krótkotrwałych, o silnym natężeniu, powodujących podtopienia, a w dłuższych odstępach między nimi możliwe są susze. Ponadto gwałtowne opady nie przeciwdziałają wysychaniu tak dobrze, bo woda szybko spływa do cieków wodnych. W przygotowanym przez warszawski ratusz dokumencie dot. adaptacji do zmian klimatu czytamy, że w latach 1981-2013 "wzrosła liczba dni z opadem intensywnym oraz odnotowywano coraz wyższe jednostkowe wartości opadów". Przykładem była ulewa w stolicy w czerwcu 2020 roku, gdy w kilka godzin spadło tyle deszczu, ile wynosi średnia miesięczna suma opadów. Do tego brak retencji wody i miejska betonoza potęgują skutki takich ulew i przyczyniają się do zalewania ulic i budynków. Inny przykład to województwo łódzkie, które jest zagrożone silnym pustynnieniem oraz równolegle powodziami w dolinach największych rzek regionu. Więcej o skutkach kryzysu klimatycznego i rozwiązaniach, jakie mamy w walce z nim, przeczytasz w serwisie Zielona.Gazeta.pl.
Dołącz do burzowego kanału nadawczego Gazeta.pl i bądź na bieżąco z ostrzeżeniami pogodowymi od IMGW i Polskich Łowców Burz.