Magdalena Adaszewska: Ona wie, że powinna związać się z innym typem mężczyzny, ale ciągnie ją do tych najgorszych. Wiąże się i potem tkwi w takiej relacji, cierpiąc, biczując się. Nie będzie potrafiła z niej wyjść, uciec, wyzwolić się. Będzie znosić przemoc, złe traktowanie, dystans, narcyzm. Nasuwa się pytanie: dlaczego? Skoro jest jej źle…
Jacek Masłowski: No właśnie. Ona nie potrafi tego zakończyć. Lęk przed samotnością, który ma zakodowany z powodu daddy issues, jej nie pozwala. To jest jej ogromny dramat. Wyjść z tego zamkniętego kręgu może jej pomóc ktoś, kto patrzy z boku i widzi, co się w jej życiu dzieje, i ktoś, komu na niej zależy, na przykład członek rodziny albo przyjaciel.