Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
- Poznaj swój Indeks Zdrowia. Odpowiedz na te pytania
- Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu
"Zawsze skromna, niezwykle wrażliwa i życzliwa"
"Z wielkim żalem przyjęliśmy wiadomość o śmierci dr n. med. Anny Wajszczuk-Religi. Pani Anna była lekarzem i adiunktem w Zakładzie Fizjologii Doświadczalnej i Klinicznej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Prywatnie była żoną wybitnego kardiochirurga prof. Zbigniewa Religi. W tych trudnych chwilach składamy Rodzinie i Bliskim wyrazy współczucia i wsparcia. Niech pamięć o Jej obecności, życzliwości i dobroci będzie źródłem ukojenia i dumy — informuje Fundacja Rozwoju Kardiochirurgii" — czytamy na oficjalnej stronie internetowej Fundacja Rozwoju Kardiochirurgii im. prof. Zbigniewa Religi.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoLekarkę pożegnał też prof. Michał Zembala:
"Nie byłoby »Bogów« bez podpory rodziny. Bez fundamentu spokoju. Do domu Ojca odeszła dziś dr Anna Wajszczuk-Religa. Zawsze skromna, niezwykle wrażliwa i życzliwa, pełna radości i ufności w ludzką dobroć. Lekarka, badaczka, nauczycielka akademicka. Cześć jej pamięci" — napisał w sieci.
"Idę do jego pokoju"
Anna Wajszczuk-Religa była doktorem nauk medycznych, wieloletnią pracownicą naukową Zakładu Fizjologii Doświadczalnej i Klinicznej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Przez dekady związana z nauką i dydaktyką, była również stypendystką prestiżowych uczelni zagranicznych. Matka dwojga dzieci – Małgorzaty, sinologa, i Grzegorza, kardiochirurga.
— Łapię się na tym, że chcę zadzwonić do męża lub idę do jego pokoju, by z nim porozmawiać — ujawniła w rozmowie z "Super Expressem" w 2014 r. pięć lat po śmierci męża.
Ze Zbigniewem Religą poznali się na studiach medycznych. Na III roku zostali parą, tworząc duet nie tylko w życiu, ale i w pracy zawodowej.
Anna Wajszczuk-Religa odeszła w wieku 85 lat. Szczegóły dotyczące jej ostatniego pożegnania nie zostały jeszcze podane do publicznej wiadomości.