W czwartkowy wieczór do mediów dotarły niespodziewane wieści. W wieku 66 lat zmarł legendarny polski wokalista, Stanisław Sojka. Artysta miał jeszcze wystąpić na scenie festiwalu w Sopocie. Z powodu komunikatu o jego śmierci transmisja z wydarzenia została przerwana. Dramatyczne informacje potwierdził w rozmowie z Onetem Jacek Cygan.
Jedną z gwiazd ostatniego dnia Top of the Top Sopot Festival miał być legendarny polski piosenkarz, Stanisław Sojka. Niestety, zamiast występu muzyka rodacy usłyszeli dramatyczny komunikat. Stanisław Sojka nie żyje, miał 66 lat. Z powodu tych tragicznych informacji przerwano transmisję z wydarzenia.
Niespodziewane wieści potwierdził w rozmowie z Onetem Jacek Cygan.
Na ten moment nie podano szczegółów dotyczących przyczyn śmierci Stanisława Sojki. Artysta jeszcze w lipcu tego roku pojawił się w podcaście Imponderabilia prowadzonym przez Karola Paciorka. Gdy prowadzący wyraził radość z możliwości porozmawiania z nim na żywo, Sojka skromnie odparł:
"Dziękuję, że pan tak mówi, chociaż prawdą jest, że ja przyjmuję zaproszenia tam, gdzie chcą ze mną rozmawiać, bo to w gruncie rzeczy jest podstawowa rzecz. Tak zresztą jest z graniem, ja właściwie całe życie grałem tam, gdzie mnie wołali i gdzie mnie wołają jeszcze".