Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
Nie żyje Alex Delvecchio, były kanadyjski hokeista, trzykrotny zdobywca Pucharu Stanleya i członek Galerii Sław. Miał 93 lata.
Pochodzący z Fort William środkowy był przykładem dość rzadkiej w świecie zawodowego sportu wierności barwom klubowym. Delvecchio wszystkie 24 sezony w NHL spędził w Detroit Red Wings, stając się prawdziwą legendą nie tylko "Czerwonych Skrzydeł", ale i hokeja w ogóle.
ZOBACZ TAKŻE: Urodził się w Gdańsku, ale gra dla reprezentacji Niemiec! Teraz podpisał kontrakt w najlepszej lidze świata
Kanadyjczyk zadebiutował w najsilniejszej lidze świata w wieku 19 lat w marcu 1951 roku. Na taflach NHL rozegrał w sezonie regularnym 1550 meczów, notując w nich 1281 punktów w klasyfikacji kanadyjskiej (456 goli i notując 825 asyst), a także 121 spotkań w fazie play-off, w których zaliczył 104 punkty za 35 goli i 69 asyst. Z ekipą z Detroit trzykrotnie sięgnął po Puchar Stanleya, a sam aż 13 razy wystąpił w Meczu Gwiazd NHL.
Po zakończeniu kariery zawodniczej Delvecchio pozostał w Red Wings, pracując najpierw jako trener, a następnie dyrektor generalny klubu.
W uznaniu zasług dla sportu Alex Delvecchio został wprowadzony w 1977 roku do Galerii Sław Hokeja na Lodzie, a w 1991 roku "Czerwone Skrzydła" zastrzegły numer 10, z którym występował Kanadyjczyk.
W 2017 roku, podczas obchodów stulecia NHL, Delvecchio został wybrany przez gazetę "The Hockey News" jednym ze 100 najlepszych hokeistów w historii ligi (82. miejsce).
