Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
Palenie papierosów, alkohol czy brak aktywności fizycznej są najczęściej wymieniane jako czynniki przyspieszające starzenie. Jednak wyniki najnowszych badań naukowych wskazują na mniej oczywistego winowajcę - samotność. Okazuje się, że jej wpływ na zdrowie jest porównywalny, a nawet gorszy niż konsekwencje wielu znanych nałogów.
Według badań przeprowadzonych przez naukowców z Uniwersytetu Brighama Younga w USA samotność może zwiększać ryzyko przedwczesnej śmierci aż o 26 proc. To wynik gorszy niż w przypadku otyłości czy umiarkowanego spożycia alkoholu.
Dr Julianne Holt-Lunstad, która kierowała badaniami, podkreśla, że brak wsparcia społecznego może prowadzić do przewlekłego stresu, osłabienia układu odpornościowego i zwiększenia stanu zapalnego w organizmie.
Biologiczne skutki samotności
Samotność nie jest tylko stanem psychicznym, ale ma też wymiar biologiczny. W badaniach opublikowanych w czasopiśmie Proceedings of the National Academy of Sciences (PNAS) wykazano, że osoby doświadczające chronicznej samotności mają wyższy poziom kortyzolu - hormonu stresu. Nadmiar kortyzolu prowadzi do zwiększonego ryzyka chorób serca, cukrzycy, a także przyspiesza procesy starzenia komórek.
ZOBACZ: Taką dietę warto mieć po czterdziestce, by długo cieszyć się zdrowiem. Spowalnia starzenie
Co ciekawe, inne analizy opublikowane w czasopiśmie Health Psychology wykazały, że wcześniejsze uczucie osamotnienia było związane ze zwiększoną reakcją kortyzolu po przebudzeniu następnego dnia.
Samotność a nałogi. Porównanie
Choć papierosy są od lat uznawane za jeden z głównych czynników prowadzenia do przedwczesnego starzenia, ich negatywny wpływ jest lepiej znany i szerzej omawiany. Tymczasem samotność, choć mniej oczywista, ma porównywalnie szkodliwy wpływ.
ZOBACZ: Nowe odkrycie. Trzy porcje tych owoców dziennie mogą spowolnić starzenie się organizmu
Badanie z 2015 roku opublikowane w czasopiśmie Perspectives on Psychological Science sugeruje, że izolacja społeczna jest tak samo szkodliwa dla zdrowia, jak wypalanie 15 papierosów dziennie.
Era cyfrowa nie ułatwia budowania sieci kontaktów
Paradoksalnie, żyjemy w czasach, w których możliwość komunikacji nigdy nie była tak duża, a jednak poczucie samotności wzrasta. Według raportu Cigna z 2020 roku - trzy na pięć dorosłych osób w Stanach Zjednoczonych (61 proc.) zgłaszało uczucie samotności, co stanowi wzrost o siedem punktów procentowych w porównaniu z rokiem 2018. W Polsce problem ten również jest zauważalny, zwłaszcza wśród osób starszych i młodzieży.
ZOBACZ: Przyspieszają starzenie mózgu u seniorów. Eksperci wskazali na pięć zagrożeń
Czy można temu zaradzić? Rozwiązanie problemu związanego z osamotnieniem wymaga zaangażowania na wielu poziomach - indywidualnym, społecznym i systemowym. Budowanie gęstej sieci wsparcia, zarówno w rodzinie, jak i wśród przyjaciół, może znacząco wpłynąć na poprawę jakości życia.
Ważne jest także promowanie zdrowych nawyków komunikacyjnych i edukacja na temat negatywnych skutków izolacji społecznej. To realne zagrożenie dla zdrowia fizycznego, porównywalne - a czasem nawet większe - od innych nałogów.
red. / Polsatnews.pl