Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
Netflix twierdzi, że aż połowa jego użytkowników ogląda obecnie anime. Łatwo policzyć, że skoro platforma ma ponad 300 mln subskrybentów, to fanów gatunku może być nawet 150 mln. 2024 rok miał być rekordowy. W rankingu nieanglojęzycznych treści Netflix Global Top 10 pojawiły się aż 33 tytuły anime, dwukrotnie więcej niż w 2021 roku.

Łącznie produkcje z tego gatunku zostały odtworzone ponad 1 miliard razy na całym świecie w 2024 roku. Od 80 do 90 proc. użytkowników zdecydowało się na wybór takich treści z dubbingiem. Netflix udostępnia wersje anime ze ścieżkami dźwiękowymi lub napisami w 33 językach. Nad Wisłą to najczęściej polskie napisy i oryginalny, japoński język.
Nowości anime od Netfliksa
Newsletter WirtualneMedia.pl w Twojej skrzynce mailowej
Jak informuje The Hollywood Reporter, jedną z nowości anime Netfliksa jest „Sakamoto Days”. To serial o najlepszym zabójcy w historii, który przeszedł na emeryturę, aby poświęcić się życiu rodzinnemu. Dopadają go jednak grzechy z przeszłości i musi walczyć o swoją rodzinę. Produkcja znalazła się na Netflix Global Top 10 w 54 krajach, m.in. w Japonii, Korei Południowej, Francji i Argentynie.
Platforma udostępni niebawem też drugi sezon produkcji „Cyberpunk: Edgerunners”, inspirowanej grą polskiej firmy CD Projekt. 24 lipca będzie miała miejsce premiera filmu „My Melody & Kuromi”. Zapowiedziano tez produkcje „Record of Ragnarok III”, „Beastars Final Season” i „The Fragrant Flower Blooms with Dignity”. Anime mają być adresowane do różnych grup wiekowych i powiązane z różnymi innymi gatunkami.

Potencjał japońskich filmów animowanych dla dorosłych dostrzega nie tylko Netflix. Użytkownicy serwisu streamingowego Canal+ mogą korzystać z katalogu Crunchyroll. Biblioteka jest też dostępna za pośrednictwem Amazon Prime Video Channels. Tam kosztuje 20 zł miesięcznie, ale można ją przetestować za darmo przez 30 dni.

W 2008 roku na polskim rynku miał zadebiutować kanał linearny Animax. Pracował nad nim Sony Pictures International, czyli dawny właściciel kanałów AXN (obecnie to grecka Antenna Group). Stacja nie spotkała się jednak z zainteresowaniem dostawców płatnej telewizji i mimo sukcesu na niektórych rynkach, nie pojawiła się nad Wisłą. Serwisy streamingowe mogą taniej i efektywniej dotrzeć do fanów konkretnej niszy.