Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
"Heweliusz” to pięcioodcinkowa opowieść o tragicznych wydarzeniach z 13 na 14 stycznia 1993 roku, kiedy podczas sztormu na Morzu Bałtyckim zatonął prom Jan Heweliusz. W wyniku katastrofy życie straciło 36 pasażerów i 20 członków załogi, a uratowali się nieliczni. Za produkcją o największej katastrofie morskiej w Polsce stoją twórcy „Wielkiej Wody”: reżyser Jan Holoubek, scenarzysta Kasper Bajona oraz producentka Anna Kępińska.
Serial ukazuje falę niesprawiedliwości, która rozpoczęła się w noc tragedii i na długo odcisnęła piętno na rodzinach ofiar, ocalonych i świadkach. To opowieść o żałobie, która w czasach transformacji musiała iść w parze z walką o pamięć, godność i przetrwanie. W centrum wydarzeń znajdują się kobiety – żony, matki i córki, które zostały same z dziećmi i musiały zmierzyć się nie tylko ze stratą, ale również z bezwzględnością systemu – czytamy w komunikacie prasowym.
Czytaj także: Znamy już gwiazdorską obsadę „Heweliusza”, czyli nowej superprodukcji Netfliksa
„Heweliusz” to zarówno dramat sądowy, jak i katastroficzny, ukazujący nie tylko wydarzenia na morzu, ale także ich skutki na lądzie – w domach, urzędach i salach sądowych. Bohaterowie muszą odnaleźć się w rzeczywistości rozpadającego się państwa po upadku PRL, gdzie władze próbują zrzucić winę za tragedię na kapitana Andrzeja Ułasiewicza i załogę. W Izbie Morskiej wdowy toczą walkę o prawdę i sprawiedliwość. Jak podkreśla producentka Anna Kępińska, wyzwaniem było opowiedzenie historii, w której wszystko wydaje się już znane, a mimo to udało się zbudować napięcie i emocje w pięciu odcinkach.
Newsletter WirtualneMedia.pl w Twojej skrzynce mailowej
Pierwsze materiały pokazują świat „Heweliusza” stworzony z niezwykłą dbałością o realizm i emocje. To opowieść o ludzkich losach przerwanych nagle, o osobach, które nie spodziewały się, że zwykły dzień pracy będzie ich ostatnim. Serial przedstawia także przeżycia tych, którzy przeżyli katastrofę lub uniknęli rejsu, a teraz muszą zmagać się z poczuciem winy i ciężarem wspomnień. To historia zarówno katastroficzna, jak i głęboko ludzka – o tragedii, samotności i godności, którą trzeba zachować mimo wszystko. Jak mówi reżyser Jan Holoubek, twórcy czują ogromną odpowiedzialność, bo opowiadają o prawdziwych wydarzeniach, które wciąż są ważne dla wielu osób.
„Heweliusz” nie jest wiernym odtworzeniem wydarzeń z feralnej nocy, lecz fabularną interpretacją opartą na faktach i szeroko zakrojonych badaniach. Poza rodziną kapitana Ułasiewicza, której dane wykorzystano za zgodą bliskich, pozostałe postaci są wytworem wyobraźni twórców, łączącym różne postawy i doświadczenia. Scenarzysta Kasper Bajon podkreśla, że podczas pracy nad scenariuszem historia nabierała coraz większej tajemniczości, a przyczyny katastrofy do dziś nie zostały w pełni wyjaśnione. Twórcy zdecydowali się przedstawić najbardziej wiarygodną i filmową z hipotez.
Produkcja „Heweliusza” jest wyjątkowo rozbudowana – obejmowała 105 dni zdjęciowych, udział ponad 120 aktorów, 3000 statystów, 2000 pojazdów i 70 lokacji. Rekonstrukcja samej katastrofy trwała miesiącami, łącząc zdjęcia planowe z zaawansowaną postprodukcją CGI. Więcej szczegółów na temat skali przedsięwzięcia można znaleźć w dodatkowych materiałach.
Serial „Heweliusz” trafi na platformę Netflix w listopadzie 2025 roku. W obsadzie znalazła się: Magdalena Różczka, Michał Żurawski, Konrad Eleryk, Michalina Łabacz, Borys Szyc, Tomasz Schuchardt, Justyna Wasilewska, Andrzej Konopka, Jacek Koman, Magdalena Zawadzka, Jan Englert, Jacek Beler, Dariusz Chojnacki, Anna Dereszowska, Sylwia Gola, Mia Goti, Mateusz Górski, Marcin Januszkiewicz, Dominika Kluźniak, Bartłomiej Kotschedoff, Mirosław Kropielnicki, Joachim Lamża, Łukasz Lewandowski, Piotr Łukaszczyk, Katharina Nesytowa, Magda Osińska, Michał Pawlik, Piotr Rogucki, Mirosław Zbrojewicz.