Nadal trwa postępowanie ws. Rynkowskiego, a już takie doniesienia. Powrót po głośnym skandalu

12 godziny temu 8

W czerwcu Ryszard Rynkowski znalazł się w środku głośnego skandalu. Artysta spowodował kolizję drogową prawdopodobnie będąc pod wpływem. Tuż po tym zdarzeniu menadżer wokalisty poinformował o zawieszeniu koncertów. Ten stan rzeczy nie potrwał jednak długo, mimo że śledczy wciąż wyjaśniają okoliczności zdarzenia, to Rynkowski ogłosił powrót na scenę. Już sprzedawane są bilety na jego najbliższe koncerty.

W czerwcu tego roku oczy wszystkich mediów zwrócone były na Ryszarda Rynkowskiego. Wokalista miał wystąpić na jubileuszowym koncercie "Trzy ćwiartki Jacka Cygana" podczas festiwalu w Opolu, jednak finalnie nie dotarł na to wydarzenie. 

Wówczas ze sceny ogłoszono, że piosenkarz miał wypadek samochodowy, a menadżer tłumaczył, że przyczyną było oślepiające słońce. Prawda okazała się jednak o wiele bardziej złożona. 

Niedługo potem media obiegły informację, że Rynkowski faktycznie uczestniczył w kolizji. Przejechał zaledwie 6,6 km od swojego domu w Zbicznie (woj. kujawsko-pomorskie) i podczas nieprawidłowego manewru wymijania miał uderzyć w bok innego pojazdu, a następnie oddalić się z miejsca zdarzenia. Chwilę później służby odnalazły muzyka w jego własnym domu, Rynkowski spał i miał 1,6 promila w wydychanym powietrzu. 

Jakie konsekwencje swojego czynu do tej pory poniósł artysta? Pewne jest, że Rynkowski stracił prawo jazdy, a postanowienie o zatrzymaniu dokumentu nie zostało zaskarżone. Prokuratura ma prowadzić także wywiad środowiskowy, przesłuchuje świadków oraz sprawdza dane o karalności artysty.

Co do dalszych konsekwencji, to teraz najbardziej istotne jest ustalenie, czy celebryta spożywał procenty przed kolizją, czy dopiero po powrocie do domu. Wtedy będzie wiadome, czy piosenkarz odpowie za przestępstwo, czy jedynie za wykroczenie.

W polskim prawie granicą jest 0,5 promila. Jeśli w momencie kolizji Rynkowski miał więcej, grozi mu kara grzywny, ograniczenia wolności do lat trzech. Dodatkowo może zostać orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów (od 3 do 15 lat) oraz obowiązek wpłaty co najmniej 5 tys. zł na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym.

Obecnie czekamy na opinię retrospektywną w tej sprawie, która ma ustalić stan Rynkowskiego w chwili zdarzenia. 

"Z tego, co wiem, ta opinia retrospektywna ma zostać sporządzona do końca sierpnia. Natomiast robimy inne rzeczy" — powiedział "Faktowi" prokurator Andrzej Kukawski, rzecznik prokuratury okręgowej w Toruniu.

Już w czerwcu, zaraz po doniesieniach o tym skandalu menadżer Ryszarda Rynkowskiego poinformował o zawieszeniu koncertów artysty. Ten stan rzeczy nie potrwał jednak długo. Mamy drugą połowę sierpnia i już wiadomo, że muzyk niebawem wróci na scenę. 

Chociaż śledztwo w sprawie Rynkowskiego nadal trwa, to celebryta zaplanował serię koncertów. 

Już sprzedawane są bilety na występy, które odbędą się m.in. w Warszawie (19 października), Włocławku, Piotrkowie Trybunalskim oraz Poznaniu. Ostatnie zaplanowane wydarzenia mają mieć miejsce w grudniu.

Czytaj także:

Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Żona Rynkowskiego podjęła decyzję. Najpierw afera, a teraz takie wieści

Prokuratura zabiera głos ws. Ryszarda Rynkowskiego. Postawiła sprawę jasno

Przeczytaj źródło