Mieszkanie Magdy na Osiedlu za Żelazną Bramą w Warszawie to: dwa pokoje, dwie kanapy, dwa psy, linoleum, odpadająca farba na ścianach i pleśń w łazience. Razem: 26 metrów w stylu vintage.
Magda kupiła je w 2022 r. temu, dała 318 tys. zł. Przed pandemią koleżanka chciała 250 tys., ale Magda narzekała, że drogo. Potem wydarzył się COVID-19, inflacja, wojna i nowe stopy procentowe, a wraz z tym przyszły niższe zdolności kredytowe. W trzy miesiące zdolność Magdy spadła tak bardzo, że musiała jeszcze dobrać kredyt gotówkowy.
– Właściwie to powinnam się cieszyć – uśmiecha się. – Bo dziś mój pałac jest wart 620, a może i 700 tys. Za tyle sprzedają swoje 26-metrowe mieszkania sąsiedzi.