Ukraińska artyleria Bohdana kuta w ogniu wojny teraz ma ambicję, żeby podbić świat
Prototyp pierwszej Bohdany powstał w 2018 roku na podwoziu KrAZ-6322 (6×6). Początkowe problemy konstrukcyjne (od dostosowania amunicji po kontrolę odrzutu) zostały rozwiązane do 2021 roku, a w 2022 system trafił oficjalnie na pole walki. Stał się tym samym pierwszą ukraińską haubicą samobieżną o dziale kalibru 155 mm, które to jest zgodne ze standardem NATO. W 2023 roku ruszyła jej produkcja seryjna, a do końca 2024 roku powstało ponad 150 egzemplarzy, co uczyniło Bohdanę najszybciej rozwijającą się platformą artyleryjską w Europie. Imponuje też fakt, że początkowo produkowano ok. 6 sztuk miesięcznie, ale na początku 2025 tempo to wzrosło do ponad 20 sztuk, choć przy optymalnych warunkach ma wynosić nawet 36 w skali miesiąca.
Czytaj też: 500 megawatów w gigantycznej turbinie. Chiny rozwijały to 4 lata, a teraz przeszły same siebie

Wiemy, że ukraińska armia eksploatuje obecnie co najmniej pięć wersji samobieżnych, bo każdą z wersji, która doprowadziła do powstania najnowszej iteracji. Mowa o prototypowym modelu Bohdana 1.0 na KrAZ, wersji 2.0 na MAZ-6317, iteracji trzeciej z Tatra 815-7 i najbardziej imponujących wersjach – czwartej i piątej. Podczas gdy ta pierwsza bazuje na podwoziu Tatra Phoenix 8×8 i wykorzystuje ukraiński półautomatyczny system ładowania, druga wykorzystała Tatra Force 8×8, a do tego dorzuciła opancerzoną kabinę, ramię ładujące i nawet siatkę antydronowa. Na początku lipca 2025 roku zmieniło się jednak jeszcze więcej, bo wtedy to zakłady KZVV w Kramatorsku złożyły międzynarodowy wniosek patentowy (PCT) na Bohdanę 6.0, obejmując zarówno projekt modułu artyleryjskiego, jak i kompletnych systemów.

Bohdana 6.0 ma odznaczać się na tle konkurencji i poprzednich wersji dwoma kluczowymi elementami, bo zarówno modularnością co do montażu na różnych podwoziach kołowych, co zwiększa szansę na współprodukcję lokalną, jak i objętym patentem półautomatycznym systemem ładowania. Sama rejestracja patentowa umożliwia Ukrainie zachowanie praw autorskich do projektu poza granicami kraju, a jest to akurat fundament dla potencjalnych umów licencyjnych. Nie jest to nic dziwnego, czy dopiero kwestią przyszłości, bo Dania już zainwestowała 47 mln dolarów w ukraińskie fabryki zbrojeniowe na swoim terytorium i wcześniej sfinansowała zakup 18 egzemplarzy artylerii Bohdana.

Parametry bojowe artylerii Bohdana 5.0
Bohdana korzysta z działa kalibru 155 mm w standardzie L52, co zapewnia pełną kompatybilność z amunicją NATO, bo od klasycznych pocisków M107, przez precyzyjne Excalibur i BONUS, aż po bardziej zaawansowane typy, takie jak niemiecki DM121 czy południowoafrykański V-LAP. Szybkostrzelność haubicy utrzymuje się na poziomie 5-6 strzałów na minutę, co pozwala na skuteczne prowadzenie ognia zaporowego oraz punktowego. Zasięg rażenia w wersji standardowej dochodzi z kolei do 42 km, a w przypadku wykorzystania pocisków rakietowych przekracza 60 km, co czyni ją systemem zdolnym do rażenia celów głęboko za linią frontu. Cała platforma waży około 28 ton i osiąga prędkość maksymalną 80 km/h z operacyjnym zasięgiem sięgającym 800 km (w tym do 300 km w warunkach terenowych), co zapewnia dużą mobilność taktyczną.

Czytaj też: Chiny pokazały Rosji, jak się to robi. Ta zmodyfikowana maszyna zagrozi rosyjskiej dominacji
Ochrona załogi to kolejny aspekt, który zasługuje na uwagę, bo opancerzona kabina chroni przed pociskami kalibru 7,62 mm i odłamkami, a podwozie spełnia normę minoodporności STANAG poziomu 2b. W zakresie logistyki Bohdana również nie odstaje – każda jednostka przewozi do 20 sztuk amunicji, system kierowania ogniem może być obsługiwany zdalnie, a modułowa konstrukcja umożliwia przeprowadzenie większości napraw w ciągu 48 godzin, z dostępem do części zamiennych w mniej niż dobę. Sama lufa zaprojektowana została z myślą o długowieczności, bo ma być w stanie oddać nawet 8000 strzałów, zanim wymagana będzie jej wymiana, co zawdzięcza nowoczesnemu gwintowi i technologii produkcji.
Znaczenie strategiczne artylerii Bohdana
To, co czyni Bohdanę szczególnie istotną w szerszym kontekście strategicznym, to niemal pełna niezależność od zagranicznych łańcuchów dostaw. Już teraz ponad 85% komponentów powstaje na terenie Ukrainy, a do końca 2025 roku celem producentów jest osiągnięcie poziomu 95%. Taki poziom samowystarczalności to nie tylko argument polityczny, ale też realne zabezpieczenie ciągłości dostaw w warunkach wojennych. Nie bez znaczenia pozostaje również finansowe i polityczne wsparcie ze strony państw europejskich, bo środki pozyskane m.in. z konfiskaty rosyjskich aktywów, a w tym miliard euro przeznaczony na przemysł zbrojeniowy, są kierowane właśnie na rozwój systemów takich jak Bohdana. Z kolei wspomniany przykład Danii, która nie tylko zakupiła gotowe egzemplarze, ale także zainwestowała w produkcję na własnym terytorium, pokazuje, że projekt ten nabiera wymiaru międzynarodowego.

Czytaj też: Strąca rakiety, jak muchy. Turcja ochroni samoloty w wyjątkowy sposób
Na tle dynamicznego pola walki Bohdana udowodniła swoją wartość. Jej obecność potwierdzono m.in. pod Bachmutem, w obwodzie chersońskim i zaporoskim. Mimo utraty przynajmniej 27 jednostek w toku trwającej wojny z Rosją system wykazał się odpornością nie tylko na ostrzał, ale również na ataki z powietrza, a w tym z użyciem dronów. Równie ważny pozostaje jej potencjał eksportowy, bo dzięki konstrukcji modułowej, objęciu projektu międzynarodową ochroną patentową i elastyczności w zakresie podwozi, Ukraina może zaoferować licencje i know-how partnerom, którzy chcą zbudować własną artylerię 155 mm bez konieczności tworzenia pełnoskalowego przemysłu zbrojeniowego od zera.