Schudły i potaniały. Nowe obręcze rowerowe ATR łamią rynkową logikę
Co ciekawe, nowe obręcze ATR nie tylko stały się lżejsze, bo różnica wynosi od 124 do 140 gramów w zależności od wersji, ale również potaniały w porównaniu z poprzednią generacją. W świecie komponentów rowerowych premium, gdzie każdy gram mniej zwykle kosztuje krocie, takie połączenie budzi naturalną ciekawość i lekkie niedowierzanie, ale trudno narzekać na tego typu obrót sytuacji.
Czytaj też: Rower przyszłości do miast. Canyon Citylite jest ultralekki i inteligentny

Kluczową zmianą w zaprezentowanych właśnie obręczach ATR jest nowy profil o nazwie DET2, który mierzy 42 milimetry głębokości i przybiera kształt litery V. Jego maksymalna szerokość zewnętrzna to 33,8 milimetra. Reynolds nie ograniczył się do teoretycznych rozważań, ale przeprowadził zarówno symulacje komputerowe, jak i testy w tunelu aerodynamicznym. Wyniki wskazują na stabilne korzyści aerodynamiczne dla opon szutrowych o szerokości od 35 do 45 milimetrów, co brzmi obiecująco dla osób jeżdżących po różnorodnym terenie. Ta wszechstronność to ważna cecha dla rowerzystów, którzy często zmieniają opony w zależności od planowanej trasy. Szerszy profil powinien też lepiej współpracować z nowoczesnymi, coraz szerszymi oponami szutrowymi.

Wszystkie modele ATR wykorzystują technologię stopek (beads) bez haczyków (hookless) o szerokości 25 milimetrów, przystosowane do opon od 30 mm w górę. Same beady zostały udoskonalone, bo są grubsze, mają prostszą konstrukcję z głębokim kanałem centralnym i systemem blokady. Te modyfikacje przekładają się na lepsze dopasowanie opon, zwiększone bezpieczeństwo przy jeździe na niskim ciśnieniu oraz wyższą odporność na uderzenia. Dla rowerzystów poruszających się po nierównym terenie z obniżonym ciśnieniem w oponach, takie rozwiązania mogą mieć realne znaczenie dla komfortu i pewności jazdy.


Czytaj też: Tego nikt się nie spodziewał. Czy dla osiągnięć kupisz taki widelec do górskiego roweru?
Nowe obręcze są kompatybilne z najpopularniejszymi standardami bębenków, w tym Shimano HG, MicroSpline, SRAM XDR oraz Campagnolo N3W. Wszystkie wersje wykorzystują hamulce tarczowe Centerlock i osie przelotowe 12 mm, z dołączonymi adapterami 15 mm do przedniego koła. Dlaczego “wersje”? Ano dlatego, że Reynolds oferuje trzy modele obręczy z identycznym ułożeniem włókna węglowego CR6, które różnią się głównie piastami i szprychami. Podstawowy ATR Expert waży 1496 gramów i wykorzystuje piasty Ringlé SRX Road DB z trzema zapadkami oraz 30 punktami zaczepienia. To najtańsza opcja w ofercie, wyposażona w szprychy Sapim Sprint i mosiężne wentyle bezdętkowe. Średni wariant BL ATR Expert waży 1425 gramów i oferuje kute piasty Ringlé Super Bubba X Road DB z sześcioma zapadkami oraz 90 punktami zaczepienia, a także aerodynamiczne szprychy Sapim CX-Delta z aluminiowymi końcówkami. Flagowy model BL ATR Pro waży z kolei 1385 gramów i jest wyposażony we frezowane piasty Industry Nine Torch Road DB, wykorzystuje mniej szprych (20 z przodu, 24 z tyłu) typu Sapim CX-Ray i oferuje najszybsze zaczepienie z sześcioma zapadkami i 60 punktami zaczepienia.




Czytaj też: Pięć rozmiarów ram dla wzrostu od 155 do 200 cm. Nowy Norco Revolver dopasuje się do każdego rowerzysty
Największym zaskoczeniem mogą okazać się ceny nowej linii ATR, które przypominają, że rewolucja nie musi oznaczać wzrostu cen.. Podstawowy model ATR Expert kosztuje 1450 dolarów (około 5268 zł), co plasuje go wśród bardziej przystępnych kół z włókna węglowego premium na rynku. Wariant BL ATR Expert został wyceniony na 1900 dolarów (około 6903 zł), a topowy BL ATR Pro na 2300 dolarów (około 8356 zł). Wszystkie modele są już dostępne w sprzedaży i objęte dożywotnią gwarancją. Reynolds, firma z 70-letnim doświadczeniem w produkcji włókna węglowego, wytwarza koła we własnym zakładzie w Utah według rygorystycznych specyfikacji inżynieryjnych.