Maciej Dowbor od zeszłego roku współpracuje z TVN. Jeżeli jednak liczył na prężny rozwój kariery, to właśnie srogo się rozczaruje. Lidia Kazen właśnie wydała oświadczenie. Niepokojące plotki w tej sprawie pojawiały się już od dłuższego czasu, ale teraz wieści o rezygnacji z tego formatu stały się już oficjalne.
Maciej Dowbor od 2005 do 2024 roku współpracował z Telewizją Polsat. Prowadził tam wiele programów rozrywkowych i magazynów reporterskich oraz sportowych. Przez dekadę był prowadzącym "Twoja twarz brzmi znajomo".
W czerwcu 2024 ogłosił zakończenie tego rozdziału, a już w sierpniu został współprowadzącym programu "Dzień dobry TVN". Partneruje mu tam Sandra Hajduk-Popińska. Wiosną tego roku został prowadzącym formatu tanecznego "You Can Dance". Niestety obiecujące początki już napotkały niemałe problemy.
Program "You Can Dance", reaktywowany po dłuższym czasie, nie przyciągnął oczekiwanej liczby widzów. Jak przekazał Jakub Molak z agencji One House w rozmowie z Wirtualnymi Mediami, oglądalność sięgała jedynie 507 tysięcy osób. Na nic zdało się odświeżenie formatu z nowym prowadzącym i składem jury.
"Wiele mówiło się o [...] powrocie 'You Can Dance'. Finalnie [...] wielki powrót [...] okazał się rozczarowaniem" - podsumował Molak już w czerwcu.
Teraz, tuż po tym, jak stacja utraciła teleturniej "Milionerzy", który znalazł swoje miejsce - wraz z Hubertem Urbańskim - na Polsacie, TVN wydało oświadczenie o rezygnacji z kolejnych programów.
W rozmowie z Wirtualnymi Mediami Lidia Kazen ogłosiła właśnie oficjalnie, że z ramówki znikną na stałe dwa programy: "Mistrzowskie pojedynki" oraz właśnie "You Can Dance".
"Program fantastycznie oglądał się w streamingu, świetnie rezonował w social mediach, ale miał niewystarczającą oglądalność w telewizji" - oceniła dyrektorka kanałów TVN.
Kazen przyznała, że uwielbiała ten format, ale "czas na inne". Nie wyjaśniła jednak, jakie są dalsze plany stacji.
Czytaj także:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Zobacz też:
Takiego scenariusza obawiano się w TVN. Ekspert już wskazał