Katastrofa F-16 i śmierć pilota. Wiadomo, w jakim kierunku poszli śledczy

Prokuratura nie podjęła decyzji o powołaniu zespołu śledczego ws. wypadku F-16 w Radomiu; zajmą się tym dwaj wojskowi prokuratorzy referenci z Warszawy - przekazał w czwartek rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Antoni Skiba. Wiadomo, w jakim kierunku toczy się postępowanie.

Poinformował, że postępowanie toczy się w kierunku nieumyślnego spowodowania katastrofy w ruchu lotniczym skutkującej śmiercią pilota.

Prok. Skiba zaznaczył, że łącznie do tej pory przesłuchano 48 świadków. Przekazał też, że kamera, która należała do pilota, została poddana wstępnej opinii biegłego informatyka z Żandarmerii Wojskowej.

- Jest sprawna i znajdują się na niej nagrania, które zostały zgrane. W późniejszym etapie tego postępowania będą bardzo szczegółowo oględzionowane i porównywane z innymi dowodami

- podkreślił.

Dodał, że zabezpieczono też nagrania z lotniska w Krzesinach i lotniska w Radomiu. - Są analizowane pod względem zawartości - zaznaczył.

Do wypadku doszło w ubiegłym tygodniu podczas ćwiczeń przed AirSHOW w Radomiu. Samolot F-16, pilotowany przez mjr. Macieja „Slaba” Krakowiana, rozbił się; pilot nie przeżył.

Urodzony w 1984 roku mjr Krakowian był wybitnym polskim pilotem wojskowym, liderem F-16 Tiger Demo Team i instruktorem w 31. Bazie Lotnictwa Taktycznego w Krzesinach.

Absolwent Ogólnokształcącego Liceum Lotniczego w Dęblinie oraz United States Air Force Academy w Colorado Springs, zdobył ponad 1400 godzin nalotu, w tym około 1200 na F-16. Znany był z dynamicznych pokazów lotniczych, w 2025 roku otrzymał prestiżową nagrodę „As the Crow Flies Trophy” na Royal International Air Tattoo w Wielkiej Brytanii.

Miał być gwiazdą zbliżającej się imprezy AirSHOW Radom 2025.