Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
18-letni Milan Pawelec wywalczył wyjątkowe podium w swoim zaledwie czwartym wyścigu w motocyklowych mistrzostwach Europy Moto2, rozmijając się ze zwycięstwem jedynie o pół sekundy. Już za dwa tygodnie młody Polak zadebiutuje w mistrzostwach świata Moto2 podczas Grand Prix Czech w Brnie.
Startujący w barwach hiszpańskiej ekipy AGR Pawelec zakwalifikował się do dwóch wyścigów na francuskim torze Magny-Cours na trzeciej pozycji. Po rozpoczęciu pierwszego z nich zawodnik z Nowego Tomyśla widowiskowo walczył o zwycięstwo.
Ostatnie okrążenie Polak rozpoczynał na drugiej pozycji, planując atak na lidera na ostatnich metrach. Wtedy jednak rywalizacja została przerwana z powodu wywrotki w głębi stawki.
Finalnie więc Pawelca sklasyfikowano na drugim miejscu, a to oznacza, że został on pierwszym Polakiem w historii, który stanął na podium mistrzostw Europy Moto2.
Drugi wyścig we Francji odbył się na mokrym torze, na którym młody Polak zakończył trudne zmagania na punktowanym ósmym miejscu.
Czwarta runda mistrzostw Europy Moto2 odbędzie się za trzy tygodnie na hiszpańskim torze Motorland Aragon, ale już za dwa tygodnie Pawelec zadebiutuje w mistrzostwach świata Moto2 podczas Grand Prix Czech w Brnie.
Na początku sierpnia czeka go z kolei start w mistrzostwach świata FIM EWC podczas ośmiogodzinnego wyścigu na japońskim torze Suzuka.
- Cieszę się z mojego pierwszego podium w mistrzostwach Europy Moto2 i drugiego miejsca, choć szczerze mówiąc czuję też spory niedosyt, bo planowałem atak na lidera na ostatnich metrach – mówi Milan Pawelec, który jest piąty w klasyfikacji generalnej mistrzostw Europy - powiedział.
– Pierwszy wyścig był bardzo zacięty, ale starałem się utrzymać koncentrację i czekałem z atakiem do finiszu. Najważniejsze, że wywalczyliśmy podium, a razem z nim sporo cennych punktów do klasyfikacji generalnej. Drugi wyścig odbywał się w bardzo trudnych warunkach, w których nie mam jeszcze zbyt dużego doświadczenia na motocyklu Moto2. To były więc bardzo cenne kilometry. Przede wszystkim w ten weekend zrobiliśmy kolejne postępy, które są efektem ciężkiej pracy całego zespołu. Bardzo dziękuję mojej ekipie, a także moim rodzicom, naszym sponsorom i kibicom, którzy dopingują nas podczas każdego wyścigu - wyznał.
Informacja Prasowa
