Eksplozja na Lubelszczyźnie. Mieszkańcy przerażeni. "Nie wiedzieliśmy, co się dzieje"

1 dzień temu 12

- Zerwaliśmy się i nie wiedzieliśmy, co się dzieje. Wyskoczyliśmy na dwór i mówię: wojna czy co? - relacjonuje jeden z mieszkańców wsi pod Łukowem na Lubelszczyźnie, gdzie w nocy doszło do eksplozji niezidentyfikowanego obiektu.

Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Wyborcza.pl

Eksplozja na Lubelszczyźnie. 

Około 2 w nocy z wtorku na środę (19/20 sierpnia) na polu kukurydzy w okolicach Osin w powiecie łukowskim na Lubelszczyźnie spadł niezidentyfikowany obiekt. Doszło do eksplozji, którą usłyszeli mieszkańcy okolicy. - Siedziałem w pokoju u siebie w domu. Było tak około północy i był strzał straszny. Coś wybuchło, aż się dom cały zatrząsł - mówił w rozmowie z TVN24 jeden z mężczyzn, który mieszka w pobliżu Osin, pod Łukowem. - Nie wiadomo było, czy to gaz u kogoś wybuchł, bo czasami ludzie na działkach mają butle z gazem takie wielkie do przechowywania, czy może ktoś wypadek miał - dodał. Inny mieszkaniec powiedział, że huk "był ogromny". - Zerwaliśmy się i nie wiedzieliśmy, co się dzieje. Wyskoczyliśmy na dwór i mówię: wojna czy co, do cholery? - opowiadał inny mieszkaniec. 

Lubelszczyzna. W eksplozji nikt nie zginął i nie odniósł ran

Rozmówcy stacji powiedzieli, że w pięciu albo sześciu budynkach wypadły szyby z okien, a nawet drzwi. - - Szyby do połowy potłuczone wyleciały od strony wybuchu. Jedna od strony wybuchu i dwie tak bardziej z przodu w drzwiach - powiedział mieszkaniec. Wojewoda lubelski podkreślił, że nie było żadnych ofiar i nikt nie został poszkodowany. - Na ten moment wszyscy są bezpieczni, nie ma zagrożenia - przekazał Krzysztof Komorski. Podkreślił, że zmierzono promieniowanie. - Na miejscu są służby. My jako Lubelski Urząd Wojewódzki zapewnimy wsparcie psychologiczne mieszkańcom - dodał wojewoda. Na miejscu jest przedstawiciel Komendy Wojewódzkiej Policji. - Czekamy na prokuraturę i przedstawicieli wojska. Nie jesteśmy w stanie potwierdzić, w jaki sposób spadł, uderzył, służby będą badać wszystkie parametry - wyjaśniał Komorski.

Zobacz wideo Sankcje albo hańba. Europa patrzy na Gazę [CTB 14.08.25 odcinek 60]

Narada służb po eksplozji na Lubelszczyźnie

Na 11:30 w siedzibie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji zaplanowano naradę służb po wydarzeniu po Łukowem. Policja, podległa szefowi MSWiA, poinformowała w środę rano, że na miejsce eksplozji skierowano policjantów, którzy "w wyniku penetracji terenu ujawnili na obszarze niezabudowanym metalowe i plastikowe elementy nieznanego obiektu". "W wyniku zdarzenia żadna osoba nie została ranna. Uszkodzeniu uległ pobliski budynek gospodarczy (wybite szyby, uszkodzone drzwi). Policjanci zabezpieczają teren, czynności realizowane są pod nadzorem prokuratora. Powiadomiono wojsko oraz właściwe służby" - brzmi poranny komunikat policji. Z kolei Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych podkreśliło, że "w nocy nie doszło do naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej ani z Ukrainy, ani z Białorusi".

Przeczytaj źródło