Dramatycznie niski stan wody w Wiśle. Rekord z 1933 roku pobity. Kolejny możliwy już w piątek

Susza w Polsce. Ostrzeżenia IMGW

W znacznej części Polski obowiązują ostrzeżenia przed suszą hydrologiczną. Tak jest między innymi w rejonie Narwi. Na przykład na wodowskazie w Nowogrodzie nad tą rzeką poziom wody rekordowo niski - wynosi zaledwie 3 centymetry. A może być jeszcze gorzej - Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej prognozuje upały w najbliższych dniach. Temperatura w środę ma wynosić od 29 do 31 stopni Celsjusza, a w czwartek od 33 do 35 stopni. Celsjusza. W nocy prognozowana temperatura wynosi od 15 do 17 stopni Celsjusza.

Na poniższej mapie kolorem czarnym została zaznaczona "strefa stanów niskich" wody:

Niski stan wody w Wiśle. Rekord możliwy już w piątek

Zła sytuacja jest również w Warszawie. Na wodowskazie na bulwarach Wisła ma 23 centymetry głębokości (stan na 2 lipca godz. 11:00). Według prognoz IMGW już w piątek może tam paść rekord, a poziom rzeki spadnie do 18 centymetrów. Jeszcze gorzej ma być w sobotę - 15 centymetrów. Dotychczasowy rekord wynosi 20 centymetrów. Padł w zeszłym roku. Stan poniżej minimum okresowego Wisła osiągnęła również na stacji pomiarowej Modlin. Wynosi obecnie 207 cm (stan na 2 lipca godz. 11:00), co oznacza, że stan wody jest już poniżej rekordu z 16 stycznia 1933 roku. Wówczas odnotowano tam 214 centymetrów głębokości. 

Rzecznik IMGW: Sami jesteśmy sobie winni

- Wysoka temperatura, brak długotrwałych opadów czy szerzej: zmiana charakteru opadów, ciepłe zimy - wskazywał powody tej sytuacji w zeszłym roku w rozmowie z Gazeta.pl ówczesny rzecznik IMGW. Do tego należy dodać działalność człowieka - taką jak "betonoza" czy osuszanie i zła melioracja. - W latach 50. susza pojawiała się przeciętnie raz na 9 lat, w latach 80. - raz na mniej więcej 5 lat. Teraz susza jest rokrocznie i obejmuje coraz większy obszar. Niestety, jesteśmy sami sobie winni - podkreślił Grzegorz Walijewski. 

Warszawa przygotowuje się na ekstremalne upały

Urząd Miasta poinformował o "miejscach chłodu". Takich miejsc w Warszawie jest 147. To biblioteki, domy kultury czy urzędy dzielnic, w których mieszkańcy stolicy mogą znaleźć wytchnienie od upału. "Inicjatywa ta pozwala nie tylko na schłodzenie organizmu, ale też zachęca do bezpiecznego spędzania czasu w przestrzeniach publicznych i promuje ideę otwartych, przyjaznych przestrzeni, w których można nie tylko się schłodzić, ale też spędzić czas w komfortowych warunkach - z książką, gazetą czy grą planszową. To działanie skierowane jest do wszystkich - mieszkańców, turystów, osób starszych, dzieci i ich opiekunów oraz osób z problemami zdrowotnymi" - podkreśla stołeczny ratusz.

Czytaj także: "Nadzy Etiopczycy na ulicach Lubina. Policja: Padli ofiarą brutalnego porwania".

Źródła: IMGW, Gazeta.pl, IAR, Urząd Miasta Warszawa