Doszło do przełomu. Historyczny dzień dla polskiej energetyki

2 dni temu 17
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Czerwiec 2025 roku przyniósł przełomowy moment, który może zrewidować narrację o polskiej energetyce. W tym właśnie miesiącu odnawialne źródła energii po raz pierwszy w historii Polski wyprodukowały więcej energii elektrycznej niż elektrownie węglowe. To nie tylko symboliczna zmiana, ale również dowód na to, że polityka klimatyczna i przepisy unijne realnie wpływają na strukturę produkcji energii w kraju. Jednak czy ten punkt zwrotny jest trwały? Co też oznacza dla kosztów oraz stabilności dostaw energii zwłaszcza w trudnych dla OZE, zimowych miesiącach?

Energetyczna rewolucja w Polsce. Odnawialne źródła pierwszy raz pokonały węgiel!

Według raportu Transformacja energetyczna w Polsce: Edycja 2025 opracowanego przez Forum Energii, w czerwcu 2025 roku udział węgla w produkcji energii wyniósł rekordowo niskie 43,7%, podczas gdy OZE osiągnęły poziom 44,1%. Chociaż różnica jest minimalna, to samo jej wystąpienie jest zarówno z jednej strony wielkim, jak i z drugiej symbolicznym wydarzeniem. Stoi za tym z kolei przede wszystkim dynamiczny rozwój energetyki słonecznej, bo Polska w szybkim tempie zwiększyła łączną moc fotowoltaiki do aż 23 GW, co jest dodatkowo uzupełniane przez 11 GW pochodzących z lądowych farm wiatrowych. Jednak to szybkie tempo odsłoniło też słabe punkty systemu, a to zwłaszcza brak nowoczesnej infrastruktury sieciowej oraz magazynów energii.

Czytaj też: Pożary paneli słonecznych. Rozwiązali problem destrukcyjnych skutków w wyjątkowy sposób

Nowa farma wiatrowa w Polsce już działa. Wprowadzili pierwszą energię do sieci

Rozwój OZE w Polsce napotyka istotne przeszkody, które mogą zahamować dalszą ekspansję. Największym problemem pozostaje brak efektywnych systemów magazynowania energii. Fotowoltaika i wiatr generują energię niestabilnie, bo są uzależnione od pogody, pory dnia i sezonu. Bez dużych magazynów energii trudno jest utrzymać równowagę między produkcją a zapotrzebowaniem i w rezultacie nadwyżki energii latem są marnowane, a zimą system wymaga awaryjnego uruchamiania jednostek konwencjonalnych, czyli np. elektrowni węglowych.

wychwytywanie-co2-zamiana-w-wegiel

Polska, jak dotąd, nie zbudowała żadnego magazynu energii o skali systemowej, czyli takiego, który mógłby odegrać realną rolę w stabilizacji krajowego systemu energetycznego. Istniejące instalacje to głównie projekty pilotażowe lub komercyjne rozwiązania przydomowe. W dodatku polskie prawo do niedawna nie definiowało magazynowania energii jako odrębnej działalności energetycznej, a to dodatkowo spowalniało rozwój tego segmentu i w efekcie energetyczna rewolucja zjadła w pewnym sensie swój własny ogon. Zwłaszcza że kolejnym problemem jest przestarzała infrastruktura przesyłowa, która nie jest przystosowana do rozproszonego charakteru źródeł OZE. W praktyce oznacza to, że wiele nowych farm fotowoltaicznych i wiatrowych nie może być przyłączonych do sieci i to nawet jeśli są gotowe do pracy. Operatorzy sieci dystrybucyjnych coraz częściej odrzucają nowe wnioski o przyłączenie, tłumacząc się brakiem mocy przyłączeniowej.

Czytaj też: Ekologiczny gorąc w Krakowie. Huty rozgrzewają już piece na paliwo przyszłości

Zdjęcie poglądowe elektrowni wiatrowej

Choć od 1 lipca obowiązuje nowelizacja ustawy o OZE, ułatwiająca procesy administracyjne, to wciąż pozostaje wiele barier formalnych i prawnych do dalszego rewolucjonizowania polskiej energetyki. Oczekująca na podpis tzw. ustawa wiatrakowa, która ma zmniejszyć minimalną odległość turbin wiatrowych od zabudowań z 700 do 500 metrów, napotyka opór społeczny. Mimo że zawiera zapisy o rekompensatach dla mieszkańców, lęk przed spadkiem wartości nieruchomości oraz obawy zdrowotne wciąż spowalniają rozwój lądowej energetyki wiatrowej.

Czytaj też: Chińskie organiczne ogniwa słoneczne nowej generacji. 20% sprawności bez halogenów i toksyn

Finalnie więc, choć czerwcowy sukces OZE w Polsce to ważny krok, to równie istotne są działania, które muszą pójść za nim. Kluczowe będzie wdrożenie systemowych magazynów energii, modernizacja i cyfryzacja sieci przesyłowych, uporządkowanie ram prawnych dla inwestorów i operatorów, a na dodatek edukowanie oraz budowanie zaufania społecznego do zielonej transformacji.

Przeczytaj źródło