Czerniak zabija co trzeciego chorego. Doda: to cena za moją głupotę i naiwność

1 tydzień temu 20
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Doda wychodzi z ważnym apelem do internautów. "W życiu bym nie pomyślała, że małe trzy kropki będą chciały mi zabrać życie"

Doda przyznaje, że dopiero po kilku miesiącach od diagnozy poczuła się gotowa, by podzielić się z fanami swoją drogą do zdrowia. Wcześniej o chorobie wiedzieli wyłącznie jej rodzice, ale sama od początku dokładnie dokumentowała przebieg leczenia i kolejne etapy terapii. Piosenkarka nie kryje, że kiedyś była uzależniona od solarium, a swoją chorobę określa dziś jako "cenę za głupotę, naiwność i brak podstawowej wiedzy".

"Kochani, badajcie się. Róbcie sobie badania tych pieprzyków. Naprawdę. W życiu bym nie pomyślała, że małe trzy kropki będą chciały mi zabrać życie. Dosłownie. Także to najważniejsze — i zero solarium. Proszę, weźcie sobie moją historię do serca" — przekazała Doda w swoim poruszający filmie na Instagramie. Możesz obejrzeć go poniżej. Więcej o diagnozie i apelu Dody przeczytasz również w tym artykule — kliknij TUTAJ.

Profilaktyka może uratować nasze życie. Opowiedział o tym również dr n. med. Maciej Kowalewski z CM SafiMed, specjalista w dziedzinach Chirurgii Ogólnej i Transplantologii Klinicznej. – Tak naprawdę wszystkie zmiany znamion, jak choćby pojawiające się zgrubienia, zaczerwienienia wokół, swędzenie, krwawienie czy ewolucja barwy lub kształtu, powinny być przyczynkiem do uważniejszej obserwacji – przekazał specjalista.

– W trakcie krótkiej i całkowicie bezbolesnej dermatoskopii lekarz w łatwy sposób jest w stanie uzyskać wiedzę na temat tego, czy zmiana rzeczywiście jest podejrzana – w związku z czym kwalifikuje się do wycięcia – czy też jej charakter jest łagodny i bez obaw może być pozostawiona do dalszej obserwacji — dodał.

Jak ustrzec się przed czerniakiem? Tak powinna wyglądać profilaktyka

Czerniak to jeden z najbardziej podstępnych nowotworów skóry – każdego roku w Polsce diagnozuje się go u około 4 tys. osób. Niestety, aż co trzecia z nich przegrywa walkę z chorobą. Możemy zrobić wiele, by zwiększyć swoje szanse na życie. Wczesne wykrycie czerniaka daje niemal stuprocentową szansę na wyleczenie, a samo badanie dermatoskopowe trwa zaledwie 10 minut i jest całkowicie bezbolesne.

Profilaktyka? Prosta, ale skuteczna. Krem z wysokim filtrem SPF, kapelusz, okulary przeciwsłoneczne i unikanie słońca w godzinach 10:00–16:00 to podstawy, które mogą uratować zdrowie. Warto pamiętać, by krem nakładać co najmniej kwadrans przed wyjściem z domu. Równie ważna jest czujność – każda zmiana na skórze, która budzi niepokój, powinna być skonsultowana z dermatologiem.

Nie zapominajmy też o regularnych kontrolach. Osoby poniżej 40. roku życia powinny badać skórę co trzy lata, a po czterdziestce – raz w roku. Ci, którzy mają jasną karnację lub liczne znamiona, powinni robić to nawet co trzy miesiące. I jeszcze jedno – solaria to nie alternatywa dla słońca, przed czym ostrzega też sama Doda. Emitowane tam promieniowanie UV może być nawet dziesięciokrotnie silniejsze niż to naturalne.

Czytaj też: "Dermatolog powiedziała, że to nic takiego. Potem odebrałam telefon. »Czerniak złośliwy, przerzut«".

To zwiększa ryzyko czerniaka. Jak postępować w przypadku podejrzenia choroby?

Czerniak może dotknąć każdego z nas, ale niektóre osoby są szczególnie narażone. Największe ryzyko zachorowania mają osoby o jasnej karnacji, blond lub rudych włosach, błękitnych oczach i skórze, która łatwo ulega poparzeniom słonecznym. To właśnie brak wystarczającej ilości pigmentu – naturalnej ochrony przed promieniowaniem UV – sprawia, że czerniak częściej rozwija się u tych osób. Szczególnie zagrożeni są albinosi, u których melanina praktycznie nie występuje.

Nie tylko geny mają znaczenie. Częsta ekspozycja na słońce, opalanie się bez ochrony, a także korzystanie z solariów znacząco zwiększają ryzyko rozwoju tego nowotworu. Promieniowanie UV uszkadza DNA komórek skóry, co może prowadzić do ich niekontrolowanego namnażania.

Redakcja poleca: Mężczyźni i kobiety chorujący na raka skóry w różnych częściach ciała. Winny wybór odzieży?

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Warto też wiedzieć, że czerniak nie wybiera płci – chorują zarówno kobiety, jak i mężczyźni. U kobiet zmiany najczęściej pojawiają się na kończynach, natomiast u mężczyzn – na tułowiu. To ważna wskazówka, która może pomóc w szybszym zauważeniu niepokojących objawów.

Jeśli podczas dermatoskopii lekarz stwierdzi, że zmiana skórna budzi podejrzenia, trzeba ją jak najszybciej usunąć. W takiej sytuacji nie wykonuje się wcześniej biopsji ani pobierania fragmentu – cała zmiana zostaje od razu wycięta.

– Jest to wycięcie diagnostyczne, które wykonuje się w gabinecie chirurgicznym, w znieczuleniu miejscowym – po to, aby później materiał wysłać do badania histopatologicznego – wytłumaczył specjalista CM SafiMed.

– Kiedyś znamię wycinano od razu z dużym marginesem zdrowej tkanki. Obecnie odchodzi się od tego, ponieważ dopiero w przypadku stwierdzenia w badaniu histopatologicznym czerniaka złośliwego wykonuje się radykalizację miejscową, docinając powstałą wcześniej bliznę dodatkowo wraz z jej okolicą. Margines na poziomie 4-5 mm jest w tym wypadku w zupełności wystarczający. W przypadku zmian o dużym prawdopodobieństwie złośliwości chirurg może jednak zdecydować o wycięciu z marginesem ok. 10mm — dodał.

To może cię zainteresować: Lekarze mówią, jak zmniejszyć ryzyko raka. Jest kilka sposobów.

Czerniak, jak każdy nowotwór złośliwy, może prowadzić do śmierci – jeśli nie zostanie odpowiednio wcześnie wykryty i leczony. Z czasem rośnie, nacieka głębsze warstwy skóry, a następnie daje przerzuty do innych narządów. Jednak w początkowym stadium – zanim głębokość naciekania przekroczy 0,8 mm – szanse na całkowite wyleczenie są bardzo wysokie.

W przypadku nieco bardziej zaawansowanych zmian konieczne może być wykonanie biopsji węzła wartowniczego. To pierwszy węzeł chłonny, do którego potencjalnie mogły przedostać się komórki nowotworowe. Aby go zlokalizować, lekarze podają radioizotop w okolicę zmiany pierwotnej, a następnie pobierają węzeł do badania mikroskopowego.

Nie każdy pacjent z czerniakiem musi przechodzić przez ten etap – decyzja zależy od wyników badania histopatologicznego. Jednak każdy przypadek czerniaka wymaga tzw. radykalizacji miejscowej, czyli dokładnego usunięcia zmiany wraz z marginesem zdrowej tkanki.

Sprawdź również: Można mieć nowotwór i dobrze się czuć? Prof. Hać mówi, kiedy tak się dzieje.

Gdy choroba zostanie wykryta zbyt późno, leczenie staje się znacznie bardziej skomplikowane. Wówczas konieczna jest nie tylko operacja, ale także uzupełniająca terapia onkologiczna – prowadzona w wyspecjalizowanych ośrodkach zajmujących się leczeniem czerniaków.

Przeczytaj źródło