Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
W tekście umieszczono linki reklamowe naszego partnera
Ukraińcy i Rosjanie codziennie publikują dziesiątki filmów czy innych materiałów z frontu, by pochwalić się najnowszym osiągnięciami, co rzeczy jasna robione jest głównie w celach propagandowych. W tym jednak przypadku mamy do czynienia z wyjątkowym nagraniem pokazującym, jak w nawet teoretycznie bezpiecznej części pola walki, granica pomiędzy życiem a śmiercią jest niezwykle cienka.
Na nagraniu z 18 czerwca widzimy patrol ukraińskich żołnierzy przemieszczających się ulicami zniszczonego miasta pojazdem typu buggy. Nie ma on co prawda zabezpieczeń przeciw odłamkom czy ostrzałowi z broni ręcznej, jednak ze względu na lekkość, mobilność i dobre osiągi podczas jazdy w trudnym terenie to częsty widok na ukraińskim froncie. Niestety to wszystko czyni takie grupy żołnierzy "atrakcyjnym" celem dla wrogich operatorów dronów kamikadze.
- Przeczytaj także: Żołnierz Ukrainy ujawnia bolesną prawdę. Ekspert ma wnioski dla Polski
Rosyjski droniarz próbował zniszczyć wspomniany patrol Ukraińców – chciał wlecieć w cel dronem FPV z głowicą bojową. Jeśli by mu się to udało, cała grupa miałaby niewielkie szanse na przeżycie, odnosząc bardzo ciężkie rany. Ukrainiec cudem jednak przetrwał, wykonując unik w ostatniej chwili. Polecamy obejrzeć załączony materiał do końca, by mieć świadomość, jak niewiele dzieliło żołnierza i jego kolegów od tragedii.
Szukacie przydatnego gadżetu? To sprawdźcie oferty na te popularne lornetki w cenie do 300 zł: