Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
Najnowsze dane Głównego Urzędu Statystycznego pokazują, że sprzedaż detaliczna w maju wzrosła nominalnie o 4,3 proc. w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku. Wynik ten jest nieco niższy od średnich prognoz rynkowych, które zakładały wzrost na poziomie 4,7 proc. rok do roku. W kwietniu dynamika nominalna była znacznie wyższa i wynosiła 7,9 proc. rok do roku.
W ujęciu realnym, czyli po uwzględnieniu wpływu inflacji, sprzedaż detaliczna zwiększyła się o 4,4 proc. w porównaniu z majem poprzedniego roku. To również spadek względem kwietniowego wyniku, który wynosił 7,6 proc. Warto zauważyć, że realna dynamika sprzedaży przewyższyła dynamikę nominalną, co sugeruje deflację cen towarów sprzedawanych przez przedsiębiorstwa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pożyczaliśmy pieniądze od pracowników - oto historia Oshee -Dariusz Gałęzewski w Biznes Klasie
Gospodarka przyspiesza mimo sezonowych wahań
Niższa dynamika sprzedaży w maju w porównaniu do kwietnia nie powinna budzić niepokoju. Jak zauważają eksperci, kwietniowe wyniki były wyjątkowo dobre ze względu na efekt świąt Wielkanocnych, które tradycyjnie wiążą się ze zwiększonymi zakupami. W maju tego czynnika już nie było, co częściowo tłumaczy niższą dynamikę.
Pomimo tego spowolnienia, majowe dane nadal pokazują bardzo dobry wynik sprzedaży detalicznej. W połączeniu z kwietniowymi odczytami wskazują, że dynamika sprzedaży w całym drugim kwartale bieżącego roku będzie znacząco wyższa niż w pierwszym kwartale. To z kolei sugeruje przyspieszenie tempa wzrostu konsumpcji gospodarstw domowych.
Implikacje dla polityki monetarnej i prognozy gospodarcze
Dane o sprzedaży detalicznej mają istotne znaczenie dla PKB Polski. Według ekonomistów, polska gospodarka wyraźnie nabiera rozpędu, a w całym bieżącym roku dynamika PKB powinna osiągnąć co najmniej 3,7 proc.
Dla Rady Polityki Pieniężnej dzisiejsze relatywnie silne dane dotyczące sprzedaży detalicznej mogą mieć znaczenie przy podejmowaniu decyzji o stopach procentowych. Jak sugeruje Monika Kurtek, dobra kondycja sprzedaży detalicznej może skłonić RPP do odłożenia kolejnej obniżki stóp procentowych do września bieżącego roku.
Solidne dane o sprzedaży detalicznej, w połączeniu z innymi wskaźnikami gospodarczymi, potwierdzają, że popyt konsumpcyjny pozostaje ważnym motorem napędowym polskiej gospodarki w 2024 roku, pomimo wciąż obecnych wyzwań ekonomicznych.