Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
Surgent Studios prezentuje psychologiczny horror Dead Take – grę, której głównym motywem jest ciemna strona Hollywood. Na uwagę zasługuje obsada, w szeregach której znajdują się takie osobistości jak Neil Newbon i Ben Starr.
Psychologiczne horrory rządzą się własnymi prawami. Nie uświadczymy w nich wielu rozbudowanych mechanik, jednakże sprowadzenie tych produkcji do miana symulatorów chodzenia może być krzywdzące. Fundamentem takich gier jest zazwyczaj klimat: kto grał w polskie Layers of Fear lub Martha Is Dead ten doskonale wie, jak ważną rolę on odgrywa.
Dead Take w szczegółach
Na horyzoncie pojawił się kolejny pierwszoosobowy horror psychologiczny – Dead Take od studia Surgent Studios. Kwestie wydawnicze spoczywają na firmie Pocketpair, czyli twórcach głośnego hitu Palworld.
“Zapada noc, a on nadal nie odbiera telefonu. Docierasz do rezydencji: ostatniego miejsca, w którym był. Jest dziwnie cicho jak na miejsce eleganckiej imprezy poprzedniego wieczoru. Twoje zaproszenie musiało zaginąć w poczcie. W każdym razie wchodzisz do środka, aby znaleźć swojego przyjaciela. W tej branży aktorzy muszą dbać o siebie nawzajem" - tak opis gry na platformie Steam przybliża ogólny klimat produkcji.

W toku rozgrywki okazuje się, że opuszczona rezydencja w Hollywood skrywa mroczne sekrety i rzecz jasna to na naszych barkach spoczywa rozwikłanie zagadki, a raczej zagadek. W Dead Take czeka szereg wyzwań natury detektywistycznej, więc spostrzegawczość będzie naszym sojusznikiem, aż do samego finału, gdzie poznamy “stronę przemysłu rozrywkowego, o której mówi się tylko szeptem”.

Studio poinformowało, że w rolach głównych wystąpią Ben Starr (Clive Rosfield w Final Fantasy XVI / Verso w Clair Obscur: Expedition 33) oraz Neil Newbon (Astarion w Baldur's Gate 3). To nie są przypadkowe nazwiska. Wkrótce ma zostać ogłoszona data premiery Dead Take.
Źródło: Steam