Od kilku dni wiadomo już na pewno, że program "Idź na całość" wraca do telewizji. W roli prowadzącego ponownie, jak 25 lat temu, zobaczymy Zygmunta Chajzera. Prezenterowi będzie towarzyszyć jeszcze jedna osoba – lecz, ku zdziwieniu wielu ludzi – nie będzie to jego syn Filip. O telewizyjnym duecie ojca i syna mówiło się bardzo dużo, a teraz sam Zygmunt przerwał milczenie. Okazuje się, że sytuacja od początku wyglądała zupełnie inaczej. Oto szczegóły.
Teleturniej "Idź na całość" miał premierę w 1997 roku i od razu stał się wielkim hitem. Od samego początku prowadzącym programu był Zygmunt Chajzer. Poczucie humoru prezentera i dynamiczne zasady przyciągały przed ekrany wielu widzów. Jednak zmiany, które nastąpiły w 2000 roku, doprowadziły ostatecznie do tego, że format wkrótce zdjęto z anteny.
W czerwcu 2025 stało się już pewne, że teleturniej powraca. Nowy sezon zobaczymy już na TTV, a wraz z samym programem do telewizji wraca Zygmunt Chajzer. W nowym wywiadzie wyjaśnił on, czemu współprowadzącym został nie jego syn, lecz kabareciarz Robert Motyka.
Plotki o wznowieniu emisji "Idź na całość" krążyły już od jakiegoś czasu. Niemal natychmiast w mediach pojawiły się wieści, że tym razem Zygmuntowi w teleturnieju miałby towarzyszyć Filip Chajzer. Miałby to być jego wielki powrót do świata mediów, po tym jak pożegnano się z nim zarówno w "Dzień dobry TVN", jak i w Radiu Zet.
Filip wiosną 2025 roku pojawił się z ojcem w programie "Złote czasy telewizji" na kanale Antena HD, co przez wiele osób zostało uznane za początek ponownej przygody z branżą. Wszystko jednak wskazuje, że młody Chajzer woli pozostać przy swoim biznesie z budkami z kebabem, który rozkręca od kwietnia 2024 roku.
Także i w branży kebabowej Filip nie ustrzegł się problemów. Głośno było o jego sporze z urzędnikami Krakowa, kiedy mieszkańcom nie spodobała się lokalizacja jednej z jego budek. Zawirowania pojawiały się też w innych miastach. Nie ma jednak wątpliwości, że nowa praca przynosi mu wiele radości. A co ma na ten temat do powiedzenia jego ojciec?
Jeszcze kilka miesięcy temu osoby związane z branżą telewizyjną prześcigały się w anonimowych doniesieniach, że Filip pojawi się w towarzystwie Zygmunta w teleturnieju. Teraz jednak prezenter całkowicie zaprzeczył tym plotkom. Mało tego - wprost ogłosił, że jego syn w ogóle nie był brany pod uwagę.
"Produkcja nie brała nawet pod uwagę tego, żeby ten program prowadził ze mną mój syn. Filip rozwija swoją sieć z kebabami, odnosi w tym sukcesy i jest super. W 'Idź na całość' będę rozdawał nagrody z Robertem Motyką" - powiedział chłodno Chajzer w rozmowie z ShowNews.
Spodziewaliście się takiego zwrotu akcji?
Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Zobacz też:
Zygmunt Chajzer po 25 latach wraca do "Idź na całość"