Mieszko R. trafi na kolejną obserwację psychiatryczną
Mieszko R., podejrzany o brutalne morderstwo na Uniwersytecie Warszawskim, zostanie skierowany na kolejną obserwację psychiatryczną - przekazała Radiu ZET Prokuratura Okręgowa w Warszawie. Rozpocznie się ona 1 września. Decyzję w tej sprawie podjęto na podstawie opinii biegłego. Wcześniej Mieszko R. był badany na oddziale psychiatrycznym szpitala więziennego w Areszcie Śledczym w Poznaniu.
Nieoficjalnie: Mieszko R. może trafić do warszawskiej kliniki psychiatrii sądowej
Na ten moment wiadomo, że Mieszko R. zostanie skierowany na wspominaną obserwację do szpitala psychiatrycznego. Śledczy nie chcą jeszcze ujawniać, która placówka to będzie dokładnie. Jak jednak ustaliło Radio ZET, możliwe, że chodzi o Klinikę Psychiatrii Sądowej przy Instytucie Psychiatrii i Neurologii w Warszawie. Rozgłośnia podkreśla, że jest to jeden z najnowocześniejszych obiektów tego typu w Polsce. Kieruje nią prof. dr hab. n. med. Janusz Heitzman, który w przeszłości, w tej samej placówce, badał m.in. Kajetana Poznańskiego. Jeden z uznanych psychiatrów sądowych, dr Jerzy Pobocha, przekazał rozgłośni, że wspominana placówka wyróżnia się dobrymi zabezpieczeniami i ochroną. - Inne szpitale nie prezentują wystarczającego poziomu bezpieczeństwa - dodał. Oprócz kliniki w Warszawie pod uwagę mogą zostać wzięte też: oddział psychiatrii sądowej Szpitala Psychiatrycznego im. J. Babińskiego w Łodzi lub Regionalne Ośrodki Psychiatrii Sądowej w Starogardzie Gdańskim i Branicach. Przy wyborze miejsca pod uwagę będą brane dwie rzeczy: poziom zabezpieczeń oraz dostępność miejsc.
Zobacz wideo Kobieta uratowana nad Zalewem Zemborzyckim. Pomogli policjanci
Morderstwo na Uniwersytecie Warszawskim
Śledczy zarzucają Mieszkowi R., że 7 maja tego roku wtargnął na teren kampusu Uniwersytetu Warszawskiego z siekierą i zaatakował przebywających tam ludzi. 22-latek usłyszał zarzuty zabójstwa pracownicy portierni UW, znieważenia jej zwłok, usiłowania zabójstwa pracownika straży uniwersyteckiej oraz naruszenia nietykalności cielesnej policjanta. Jeżeli zostanie uznany za poczytalnego, to może mu grozić kara dożywotniego pozbawienia wolności.