Błędy przy przyjmowaniu ozempicu mogą zrujnować zdrowie. Lekarz tłumaczy, czego nie robić

1 dzień temu 2
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Żadnych leków, nawet tych najbardziej zbliżających nas do ideału fizjologii, nie należy stosować bezkrytycznie – mówi o ozempicu, wegowy i innych specyfikach tego typu prof. Janusz Gumprecht, prezes elekt Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego. – Mówimy o terapii do końca życia. Bo aby nie było progresji choroby, efektu jo-jo i aby uniknąć powikłań, lek trzeba stosować cały czas – tłumaczy.

Prof. Janusz Gumprecht: To niestety prawda. Cząsteczka semaglutydu została zarejestrowana pod nazwą ozempic do leczenia cukrzycy typu 2 i to w tej grupie osób powinna być stosowana, a pod nazwą wegowy jest zarejestrowana do leczenia otyłości, a także nadwagi u osób z co najmniej jednym współistniejącym schorzeniem związanym z nieprawidłową masą ciała, np. zaburzeniem gospodarki węglowodanowej (stan przedcukrzycowy lub cukrzyca typu 2), nadciśnieniem tętniczym czy chorobą sercowo-naczyniową.

Z kolei tirzepatyd, znany pod nazwą handlową mounjaro, jest zalecany w terapii cukrzycy typu 2 oraz redukcji masy ciała u osób z otyłością lub nadwagą z co najmniej jednym współistniejącym schorzeniem związanym z nieprawidłową masą ciała, tak samo jak wegowy. Obie wspomniane cząsteczki należą do grupy leków inkretynowych.

Przeczytaj źródło