Bielan zabrał głos ws. wizyty Hołowni. "To nie było nocne spotkanie"

16 godziny temu 2
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

- To by?a tylko kolacja - tak Adam Bielan t?umaczy g?o?ne spotkanie polityk?w w swoim mieszkaniu. Europose? PiS sugeruje, ?e o obecno?ci Jaros?awa Kaczy?skiego i Szymona Ho?owni mogli poinformowa? SOP-owcy, czemu stanowczo zaprzecza szef MSWiA.

Adam Bielan Fot. Dawid ?uchowicz / Agencja Wyborcza.pl

Bielan o kulisach spotkania polityków w jego mieszkaniu

W poniedziałek europoseł PiS Adam Bielan w rozmowie z Wirtualną Polską odniósł się do kwestii "nocnego spotkania" polityków, do którego doszło w jego mieszkaniu. - To była kolacja. Od razu mówię, że to nie było żadne nocne spotkanie - powiedział polityk. Jego zdaniem dziennikarze dowiedzieli się o czwartkowym spotkaniu od polityków nadzorujących SOP. - Wskazują na to wydarzenia, które się wtedy odbyły. Kolacja zaczęła się o godzinie 19. Wtedy przyjechał między innymi pan prezes Jarosław Kaczyński. Szymon Hołownia był spóźniony, uprzedzał, że będzie spóźniony ze względu na obowiązki służbowe - powiedział członek sztabu Karola Nawrockiego. 

Szef MSWiA komentuje sprawę

Do sprawy odniósł się również szef MSWiA Tomasz Siemoniak w rozmowie z TVN24.  - Mam zaufanie i szacunek do pana marszałka Szymona Hołowni (...) może się spotykać, z kim uważa - podkreślił. Podczas rozmowy odniósł się także do sugestii, że to SOP poinformowała media o spotkaniu. - To było wyjątkowo krzywdzące, takie posądzenia polityków PiS-u, że to Służba Ochrony Państwa miała zdradzić. Absolutnie nie. To jest po prostu niemożliwe - uważa minister. - Jestem informowany o zagrożeniach, bo o to chodzi w Służbie Ochrony Państwa, a nie o tym, kto się prywatnie, służbowo z kim spotyka - dodał.

Zobacz wideo Kaczyński skomentował spotkanie z Hołownią. Mówił o "przerwanej dyskrecji"

Spotkanie Hołowni i Kamińskiego w mieszkaniu Bielana

W nocy z czwartku na piątek w mieszkaniu Adama Bielana doszło do spotkania Szymona Hołowni oraz byłego polityka PiS, a obecnie związanego z PSL wicemarszałka Senatu Michała Kamińskiego. Na miejsce przyjechał również prezes PiS Jarosław Kaczyński. Później w swoich mediach społecznościowych Hołownia napisał, że regularnie spotyka się z przedstawicielami skłóconych ze sobą obozów politycznych. Odniósł się też do późnej godziny spotkania, mówiąc, że "dzień pracy kończy koło północy". Marszałek Sejmu zapewnił, że to była jedyna pora, w której mógł spotkać się z politykami, ponieważ do Warszawy przyjechał dopiero o godzinie 21:30. W innym wpisie później podkreślił, że "nie planuje koalicji z PiS". Według doniesień Onetu Hołownia miał rozmawiać o utworzeniu rządu technicznego z PiS i objęciu fotela premiera. Z kolei druga część informatorów portalu uważa, że dyskusja była o "gwarancji zachowania fotela marszałka Sejmu do końca kadencji". 

Przeczytaj źródło