Atak na statek handlowy na Morzu Czerwonym. Załoga ewakuowana. "Poważny incydent"

6 godziny temu 2
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Atak na statek handlowy na Morzu Czerwonym

W niedzielę 6 lipca na Morzu Czerwonym u wybrzeży Jemenu grecki statek handlowy Magic Seas płynący pod banderą Liberii został ostrzelany. Associated Press donosi, że kilku członków załogi opuściło jednostkę w nocy, gdy zaczęła nabierać wody po serii ataków na Morzu Czerwonym. Brytyjska agencja zajmująca się bezpieczeństwem handlu morskiego UKMTO przekazała, że statek został zaatakowany przez kilka małych jednostek, z których otwarto ogień z broni lekkiej oraz granatników przeciwpancernych. Statek miał odpowiedzieć ogniem. "Był to pierwszy poważny incydent w kluczowym korytarzu handlowym po wielomiesięcznej kampanii prowadzonej przez jemeńskich rebeliantów Huti" - podkreśla AP. Zwrócono uwagę, że podejrzenia natychmiast padły na Huti. Rebelianckie media doniosły o ataku, ale nie przyznały się do jego przeprowadzenia. "Zwykle zajmuje im to kilka godzin lub nawet dni" - czytamy. Według oceny przedstawicieli firmy zajmującej się bezpieczeństwem morskim Ambrey statek wpisywał się w "ustalony profil celów atakowanych przez Huti".

Zobacz wideo Atlantic Gate: By zlikwidować lidera Huti można zabić jeszcze 50 innych osób

Nocne naloty

Tej nocy również izraelskie siły zbrojne dokonały nalotów na cele rebeliantów Huti w Jemenie. Zbombardowano porty w Al-Hudajdzie, Ras Isa i As-Salif oraz elektrownię w miejscowości Ras Katib, a także porwany w roku 2023 przez Huti statek Galaxy Leader służący jako stacja radarowa. Izraelskie wojsko poinformowało, że rebelianci wykorzystywali te obiekty do działań terrorystycznych.  Przed nalotami Izrael wydał ostrzeżenie dla cywilów, wzywając ich do ewakuacji z rejonu ataku. Wspierani przez Iran rebelianci Huti regularnie ostrzeliwują cele w Izraelu deklarując wsparcie dla palestyńskiego Hamasu. Od marca Huti wystrzelili 53 rakiety balistyczne i kilkanaście dronów, ale większość z nich została zestrzelona przez izraelską obronę przeciwlotniczą. Rebelianci kontrolują część Jemenu, w tym wybrzeże Morza Czerwonego, skąd do niedawna przeprowadzano regularne ataki na statki transportowe.

Przeczytaj źródło