Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
- Imprezą docelową będą dla mnie mistrzostwa świata w Tokio. Wiem, że mam jeszcze czas. Są dwa miesiące na spokojne treningi - powiedziała Maria Andrejczyk, gościni Magazynu Olimpijskiego na antenie Polsatu Sport.
Polscy lekkoatleci zajęli drugie miejsce w drużynowych mistrzostwach Europy w Madrycie. Impreza odbyła się w ubiegły weekend. Zwyciężyli Włosi, którzy w 37 konkurencjach zdobyli 431,5 pkt. Polacy zgromadzili 405, a trzeci Niemcy - 397. Biało-Czerwoni siódmy raz w historii stanęli na podium tej imprezy.
ZOBACZ TAKŻE: Najszybciej w historii! Niesamowity rekord legendy
Jedną z członkiń naszej kadry była Maria Andrejczyk. Oszczepniczka zajęła w swojej dyscyplinie drugie miejsce, uzyskując najlepszy wynik w sezonie - 60,42.
- Ten start znaczył dla mnie bardzo dużo, ponieważ rywalizowaliśmy dla drużyny. To zupełnie inny poziom emocji. Cieszę się, że osiągnęłam najlepszy wynik w sezonie - powiedziała Andrejczyk, która w sobotę gościła w programie Magazyn Olimpijski.
- Imprezą docelową będą dla mnie mistrzostwa świata w Tokio. Wiem, że mam jeszcze czas. Są dwa miesiące na spokojne treningi. Będę spokojnie szukać czucia ciała. Nie mogę się spieszyć, bo to grozi przetrenowaniem - wyjaśniła sportowczyni.
Andrejczyk została też zapytana o swoje zdrowie.
- Nie mogę narzekać. Trzymam się w ryzach, wszystko jest dobrze - odparła.
Cała rozmowa z Marią Andrejczyk w załączonym materiale wideo.
