Alicja straciła przytomność, lekarze uratowali jej życie. Wszystko przez alergię

8 godziny temu 1
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Jednym z przypadków, który pokazuje, jak niebezpieczna może być alergia, jest historia pani Alicji, którą pokazała TVP Bydgoszcz. Pewnego letniego wieczoru do jej sypialni wleciał szerszeń i użądlił ją w klatkę piersiową. Kobieta była wtedy sama w domu, jednak mieszkała niedaleko szpitala.

Pani Alicja wspomina, że po użądleniu zaczęła odczuwać silne kołatanie serca i pulsowanie twarzy. Gdy dotarła do szpitala i weszła do gabinetu lekarskiego, straciła przytomność. Lekarze natychmiast podali jej adrenalinę, ratując życie. Kobieta przyznała, że miała trudności z otwarciem oczu z powodu silnego obrzęku. Nie wiedziała wcześniej, że jest uczulona na jad owadów błonkoskrzydłych. Od czasu tego zdarzenia regularnie poddaje się odczulaniu, które polega na stopniowym podawaniu coraz większych dawek alergenu, by organizm nauczył się go tolerować. Na wszelki wypadek zawsze nosi przy sobie adrenalinę.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Od lipca w Polsce refundowana jest amerykańska adrenalina, która przez kilka miesięcy była niedostępna w aptekach. Ministerstwo Zdrowia zdecydowało się na jej refundację w 50 proc., co ma ułatwić dostęp do leku osobom zagrożonym anafilaksją.

Warto pamiętać, że jeśli znajdujemy się w grupie ryzyka anafilaksji i mamy przy sobie adrenalinę, powinniśmy najpierw podać sobie lek, a dopiero potem wezwać pogotowie.

Nie tylko owady — inne przyczyny anafilaksji

Alergie mogą być wywołane nie tylko przez jad owadów, ale także przez pokarmy, pyłki roślin czy leki. Liczba osób z alergiami stale rośnie, a niektóre reakcje mogą być szczególnie niebezpieczne, zwłaszcza gdy połączą się z wysiłkiem fizycznym. Przykładem jest uczulenie na białko pszenicy, które w połączeniu z aktywnością fizyczną może prowadzić do poważnych powikłań.

Reakcja alergiczna skorelowana z wysiłkiem fizycznym może prowadzić do bardzo ciężkich powikłań, takich jak zatrzymanie krążenia czy oddechu, czyli pełnoobjawowego wstrząsu anafilaktycznego. Zwraca uwagę, że pacjenci mogą spożyć produkty zawierające białko pszenicy bez żadnych objawów, ale jeśli podejmą wysiłek fizyczny przed lub po posiłku, może to skończyć się tragicznie.

W przypadku wystąpienia anafilaksji, nawet jeśli pacjent otrzymał już zastrzyk adrenaliny, konieczne jest przewiezienie go do szpitala. Tylko tam można zapewnić pełną opiekę medyczną i monitorować stan zdrowia osoby po ciężkiej reakcji alergicznej.

Przeczytaj też: Wstrząs anafilaktyczny może przydarzyć się każdemu. Szybka reakcja może uratować życie

Przeczytaj źródło